Od chwili swojego powstania Otwock przyciągał wybitne postaci z różnych dziedzin wiedzy, ale przede wszystkim lekarzy. Wielu z nich na trwałe wpisało się w historii medycyny, a nawet tworzyło podwaliny jej różnych gałęzi. We współczesnej medycynie widok kobiety lekarza nie dziwi, niektóre specjalności (np. pediatria, stomatologia) są wręcz całkowicie sfeminizowane. Ale nie zawsze tak było. Kobiety w medycynie pojawiły się w większej liczbie dopiero w XIX w., a w szczególności w jego drugiej połowie.
Przeglądając różnego rodzaju wydawnictwa możemy przeczytać, że poczet polskich lekarek otwierają dwie panie, Maria de Colomb i Maria Zakrzewska. Jednak trzeba pamiętać że pierwsza z nich nie uzyskała formalnego wykształcenia medycznego, a prowadziła sanatorium wodolecznicze na podstawie specjalnego zezwolenia wydanego przez odpowiednią komisję we Wrocławiu. Druga z pań zaś studiowała w Cleveland i całe swoje życie prowadziła praktykę lekarską w USA.
Natomiast na terenie Polski (której wtedy na mapie politycznej nie było o czym trzeba pamiętać) pionierką w tej dziedzinie była bezapelacyjnie Anna Tomaszewicz-Dobrska.
Warto przypomnieć, kim była specjalizująca się w chorobach kobiecych i pediatrii, pierwsza kobieta z dyplomem lekarskim w Cesarstwie Rosyjskim i… mieszkanka Otwocka.
Młodość i nauka
Anna Tomaszewicz-Dobrska urodziła się 13 kwietnia 1854 r. w Mławie, w rodzinie zawodowego wojskowego. Jej ojciec Władysław, był zawodowym oficerem armii rosyjskiej w randze pułkownika, dowodzący odziałem żandarmerii stacjonującej w Mławie. Natomiast jej matka, Jadwiga z Kołaczkowskich, wywodziła się z rodziny ziemiańskiej, mocno związana z ruchem niepodległościowym. Według zachowanych przekazów już okoliczności urodzin Anny wskazywały, że będzie to osoba wyjątkowa. Urodziła się w czasie trwania szalejącej burzy, gdzie na niebie rozbłyskały ogromne błyskawice w akompaniamencie przeciągłych grzmotów.
Uczyła się w Mławie, Łomży oraz na prywatnej żeńskiej pensji u p. Paszkiewiczowej w Warszawie. W tym też czasie pod okiem profesorów Ślosarskiego i Dziewulskiego przygotowuje się do podjęcia studiów uniwersyteckich, na które wyjechała mając 17 lat. Wybór padł na Uniwersytet w Zurychu, gdzie została studentką Wydziału Lekarskiego. Na piątym roku studiów otrzymała asystenturę u neurologa i psychiatry Eduarda Hitziga w Klinice Psychiatrii Uniwersytetu Zuryskiego. Pracę doktorską pt. „Przyczynek do fizjologii błędnika słuchowego” napisała w 1877 r. pod kierunkiem znanego fizjologa prof. Ludimara Hermanna. Na jej podstawie uzyskuje stopień doktora medycyny. Studiowała też w Berlinie i Wiedniu. Po ukończeniu studiów zaproponowano jej przedłużenie asystentury i wyjazd do Japonii. Jednak Anna Tomaszewicz zdecydowała się na powrót do Warszawy.
Trudne początki w Warszawie i Petersburgu
Po studiach powróciła do Warszawy, lecz nie mogła nostryfikować dyplomu ze względu na obowiązujące wówczas nad Wisłą rosyjskie prawo. Co prawda w 1860 r. otwarto nabór do Petersburskiej Akademii Medyczno-Chirurgicznej dla kobiet, jednak car Aleksander II szybko zabronił kontynuowania tej rekrutacji. Według niego praktykować mogli jedynie mężczyźni. Przełom nastąpił dopiero prawie 20 lat później, właśnie dzięki młodej Polce, mieszkance Otwocka. W Cesarstwie Rosyjskim kobieta nie mogła oficjalnie i samodzielnie wykonywać zawodu lekarza. Jej aplikacja do Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego została odrzucona, pomimo pozytywnej opinii prezesa Towarzystwa, prof. Henryka Hoyera, który tak pisał o pracach naukowych Anny:
„Świadczą one o wielkich zdolnościach autorki, jak również o zupełnym obznajmieniu się z celami i środkami medycyny. Autorka znajduje się zupełnie na wysokości nowszego stanowiska nauki”.
W debacie publicznej, którą rozpoczął artykuł krytykujący studiujące kobiety i chwalący odrzucenie aplikacji Tomaszewicz-Dobrskiej, po jej stronie stanęli Aleksander Świętochowski, prof. Wiktor Szokalski i Bolesław Prus. Niestety ostatecznie w Warszawie odmówiono jej nostryfikowania dyplomu. W „Przeglądzie Lekarskim” relacjonowano:
„Z żalem przyznać trzeba, że pannę T. na samym wstępie w jej zawodzie same tylko nieprzyjemności spotykają. Pragnęła (...) egzamin składać i udała się w tym celu do kuratora okręgu naukowego, ten ją odesłał do ministra, a minister pozwolenia na to odmówił. Nadto ofiarowała swoje usługi Towarzystwu Czerwonego Krzyża, ale odrzuciło jej propozycję”.
Nie mogąc nostryfikować dyplomu w Warszawie, za namową przyjaciół, wyjechała do Sankt Petersburga aby tam, przy carskim dworze, upominać się o swoje prawa i nostryfikację szwajcarskiego dyplomu.

Pomoc przyszła z… haremu
Niestety w Petersburgu czekał ją kolejny zawód. Okazało się, że w 1876 r. car wydał zarządzenie, zabraniające poddanym rosyjskim studiowania właśnie w Zurychu. Jak się okazało, w tej beznadziejnej sytuacji niespodziewanie zapaliło się przysłowiowe światełko w mrocznym tunelu. W tym czasie do stolicy imperium, czyli do Petersburga, zawitał z kilkumiesięczną wizytą zaprzyjaźniony sułtan wraz z całym haremem. W związku z tym petersburska Akademia Medyczno-Chirurgiczna poszukiwała lekarki płynnie władającej językami niemieckim, angielskim i francuskim do otoczenia opieką medyczną tego haremu. Ciekawe dlaczego nie mogli znaleźć takiej kandydatki? To właśnie w tym momencie szczęście uśmiechnęło się do Anny Tomaszewicz, która biegle znała wszystkie wymagane języki i posiadała dyplom lekarski, czyli spełniała wymagania. Wobec tego ówczesne władze postanowiły nie zważać na obowiązujące przepisy i udzielić młodej Polce zezwolenie na studiowanie w petersburskiej Akademii, dopuszczając do końcowych egzaminów. W międzyczasie podjęła pracę medycznej opiekunki haremu wspomnianego sułtana. Tak tą sytuację wspominała Anna Tomaszewicz w liście do zaprzyjaźnionej z nią Elizy Orzeszkowej:
„Ja sama byłam studentką zurichską i nie zostałabym dopuszczona do żadnego egzaminu w Petersburgu, gdyby nie czysto wypadkowa okoliczność”.
Po powrocie do Warszawy w 1880 r., już jako „legalna” lekarka, rozpoczęła prywatną praktykę, specjalizując się w chorobach kobiecych i pediatrii. W 1881 r. wyszła za mąż za warszawskiego laryngologa doktora Konrada Dobrskiego, który był jednym z tych, którzy w pamiętnym głosowaniu w Warszawskim Towarzystwie Lekarskim opowiedział się za jej kandydaturą i był gorliwym jej obrońcą na łamach redagowanego przez siebie warszawskiego miesięcznika „Zdrowie”. Po ślubie z Konradem zamieszkała razem z nim w Otwocku przy ul. Sienkiewicza, gdzie prowadziła prywatną praktykę i przyjmowała pacjentów. Dom małżonków Dobrskich stał dokładnie w miejscu gdzie obecnie znajduje się Teatr im. Stefana Jaracza (i siedziba MOKTiS-u) przy ul. Armii Krajowej 4.
Dalsza kariera
Przełomowym rokiem w jej karierze jest rok 1882, kiedy to w Warszawie wybucha groźna epidemia zakażenia połogowego. W celu jej zwalczenia i ratowania wielu istnień ludzkich powstało kilka przytułków położniczych m.in. z fundacji największego warszawskiego finansisty. Zostaje wyróżniona przez Stanisława Kronenberga, fundatora przytułku nr 2, znajdującego się przy ul. Prostej. To on poparł kandydaturę Tomaszewicz-Dobrskiej, która wciąż miała wielu przeciwników w świecie lekarskim. Powierzone jej kierownictwo nie przerwanie sprawuje przez 29 lat do 1911 r. W przytułku tym rocznie otrzymywało tu fachową opiekę i pomoc lekarską w okresie porodu 500-700 kobiet. Jak podają statystyki w okresie działalności placówki, śmiertelność chorych zmalała do 1%, co było ewenementem w skali światowej, budząc zainteresowanie wielu uczonych polskich i zagranicznych. Przytułek ten służył także jako ośrodek szkolący lekarzy, położne i personel pomocniczy. Z czasem dr Anna Dobrska stała się wielkim autorytetem lekarskim i była darzona zaufaniem społecznym. Od 1890 r. była też lekarzem kwalifikacyjnym dzieci na kolonie letnie. Pełniła także funkcję członka zarządu Towarzystwa Kolonii Letnich dla dzieci. Wraz z Aleksandrem Świętakowskim, Kazimierzem Natansonem, Tadeuszem Balickim, Janem Kreczmarem i Bolesławem Rotwandem w dniu 25 listopada 1906 r. powołała do życia Towarzystwo Kultury Polskiej, które stawiało sobie za cel: zakładanie szpitali, ochronek, klubów, muzeów, galerii, domów ludowych, podnoszenie poziomu wiedzy społeczeństwa, tworzenie wszelakich szkół i kursów, wydawanie czasopism i książek, organizowanie towarzystw i spółek przemysłowych, wszczepianie społeczeństwu zasad moralnych, ludzkich i obywatelskich.
Oprócz pracy lekarskiej, społecznej i twórczej Anna Dobrska wielokrotnie publicznie wypowiadała się na temat znaczenia praw kobiet. Razem z Marią Konopnicką i Elizą Orzeszkową doprowadziły w 1907r. do I Zjazdu Kobiet Polskich, gdzie określono rolę Kobiety – Polki w życiu społeczno-politycznym kraju.
To tylko niektóre z osiągnięć tej nietuzinkowej Polski.
Emerytura i śmierć
W wieku 58 lat i po ponad 30 latach pracy zawodowej w służbie zdrowia przechodzi na emeryturę co nie przeszkadza jej w dalszej pracy społecznej. Po śmierci męża i powołaniu syna do wojska zapada na gruźlicę płuc. Choroba, na którą zapadła w konsekwencji doprowadza ją do zgonu. Anna Tomaszewicz-Dobrska umiera w Warszawie w przeddzień odzyskania przez Polskę niepodległości w dniu 12 czerwca 1918 r. Jej prochy zostały złożone w grobowcu rodzinnym Dobrskich na warszawskich Powązkach w kwaterze 178 rząd 5, miejsce 3-4.
Podczas pogrzebu najbliższa rodzina i przyjaciele wykonali ostatnią jej wolę tj. żeby zamiast kupowania kwiatów i wieńców na jej grób, zebrani przeznaczyli zaoszczędzone w te sposób środki na dziecięcą fundację „Kropelka mleka”. Co oczywiście uczyniono.

Napisz komentarz
Komentarze