Ciekawi architektury otwockiej najczęściej przyjeżdżają tu, aby podziwiać drewniane domy na-zwane potocznie świdermajerami, które wprawiają zwiedzających w zachwyt.
Mnie natomiast zaciekawiła willa, która niestety czeka już na swój koniec i jeśli szybko nie znajdzie się ktoś, kto ją uratuje, czyli odbuduje, to niestety niedługo nie będzie już jej można zobaczyć. W poszukiwaniu historii tej ciekawej architektonicznie willi od razu trafiłam na nazwisko Maurycego Karstensa, który według jednych opracowań historycznych był pierwszym właścicielem obiektu, według innych autorów np. Pawła Ajdackiego, Karstens kupił gotowy dom i go przebudował. Paweł Ajdacki pisze o tym tak: „Willa Julia (obecnie Kościelna 2, a w okresie międzywojennym Warszawska 19) była jednym z najbardziej oryginalnych budynków Otwocka Stacyjnego. Wzniesiona została przed 1890 r. dla bliżej nieznanego Jankowskiego. W 1893 r. należała już do znanego warszawskiego przedsiębiorcy Maurycego Karstensa, który ją znacznie rozbudował. Karstens był właścicielem jednej z największych firm budowlanych w Warszawie w końcu XIX w. Jego zakłady ciesielskie i stolarskie, zatrudniające 150 osób, wyprodukowały zapewne elementy wielu otwockich świdermajerów. Budynek – o bardzo oryginalnym wyglądzie – murowany z czerwonej cegły, piętrowy, o wyraźnych cechach neogotyckich, z tarasami i wyniosłą wieżą był widoczny z dużej odległości. Nie wiadomo na 100%, kto jest autorem projektu, ale znawcy architektury podają, że był to prawdopodobnie znany warszawski architekt Władysław Marconi.” To, że to mógł być Marconi syn Henryka i Szkotki Małgorzaty z Heitonów, twórca takich obiektów jak hotel Bristol w Warszawie jest możliwe. Marconi projektował też między innymi nieistniejącą już kaplicę w Otwocku w miejscu, gdzie dziś stoi kościół św. Wincentego à Paulo, data 1892 budowy tej kaplicy w przybliżeniu zbiega się z budową willi Maurycego Karstensa lub jej przebudowie.
Rodzina Karstensów
Maurycy urodził się w 1857 r., zmarł 15 marca 1938 r. Ojciec jego posiadał warsztat stolarski, co sprzyjało dla szybkiej i solidnej nauki np. ciesielki i łatwego zdobycia dyplomu majstra budowlanego, co też nastąpiło po ukończeniu przez Maurycego szkoły średniej. Gdy młody Karstens zdawał egzamin na majstra budowlanego w 1888 r., był już właścicielem firmy budowlanej, którą założył trzy lata wcześniej. Lata 80. XIX w. były dla Maurycego latami budowania firmy, ale też rodziny. Właśnie około roku 1880 bierze ślub z Julią Mordhorst i pierwszym ich dzieckiem jest Edward, który przeżywa tylko nieco ponad 2 lata (1884 – 1886). Według genealogii Minakowskiego drugim dzieckiem Karstensów była Leokadia urodzona w 1891 roku. Odgaduję, że imię żony Maurycego było powodem do nazwania willi w Otwocku „Julia”.
Przedsiębiorstwo budowlane
Wyszukując informacji o firmie budowlanej Karstensów można zwrócić uwagę na umiejętność jej reklamowania. W prasie codziennej przez prawie cały okres istnienia firmy ukazują się ciekawe reklamy zachęcające do współpracy lub kupowania wyrobów firmy. Na przykład reklama umieszczona w dzienniku ABC w sierpniu 1937 roku tak reklamuje już potężną firmę z licznymi przedstawicielstwami: „Nagrodzony złotymi medalami hydrofuge „Castor”, domieszka do zaprawy cementowej zabezpiecza od wilgoci i wody przy izolacji fundamentów, basenów, chłodni, schronów przeciwgazowych, kotłowni, murów, fasad, tarasów, etc. Wykonawcom udzielamy bezpłatnych wyczerpujących porad praktycznych. Przedsiębiorstwo Budowlane Maurycy Karstens Warszawa ul. Koszykowa 7. Telefon 8-27-95. Kraków – biuro techniczno handlowe W. Kozłowski ul. Mikołajska 32 tel. 140-88, Wilno biuro handlowe M. Jankowski S-to Jańska 9, Lwów J.Kozłowski Nabielaka 12, tel. 210-36, Katowice inż. St. Nitsch Matejki 51”. Inna reklama firmy, która z kolei została bardzo ciekawie opracowana graficznie z symbolami mularskimi: węgielnicą, cyrklem, kielnią itd. dająca informacje, że tradycja solidnego wykonania jest dla właściciela priorytetem. No i jeszcze jedna reklama już wielobarwna reklamująca też produkt firmy „Castor” z rysunkiem bobra siedzącego na kuli ziemskiej. Przyznam, że oglądając wymienione tu reklamy, od razu poczułam szacunek dla Maurycego i jego firmy, bo świadczą one o ciekawej wyobraźni właściciela, a tę się bardzo ceni w tym zawodzie. Byłam też ciekawa, jakie budowle oprócz willi „Julia” w Otwocku realizowała firma Karstensa i znalazłam następującą informację w książce Małgorzaty Omilanowskiej-Kiljańczyk
„Architekt Stefan Szyller 1857-1933”: Nazwa: konserwatorium muzyczne – rozbudowa. Miejscowość: Warszawa. Adres: ul. Okólnik 1. Data projektu: 1913. Zamawiający: magistrat m. Warszawy. Daty realizacji: wrzesień 1913-15 (poświęcenie 1 listopada 1915 r.) Opis budynku: Eklektyczny z przewagą form empirowych. Frontem zwrócony na zach. Murowany z cegły, tynkowany. Trójkondygnacjowy, podpiwniczony. Na planie wydłużonego prostokąta z trójosiowym łącznikiem od pn. komunikującym się ze starą siedzibą konserwatorium (pałacem Ostrogskich) i z ryzalitem od zach. w elewacji pd. W suterenach kotłownia i mieszkania dozorców. Na osi w przyziemiu ośmiokolumnowy westybul i po bokach klatka schodowa oraz osiem sal klasowych, na piętrze obejmująca dwie kondygnacje sala koncertowa z amfiteatralną widownią na 400 osób i galerią na 200 osób oraz foyer, poza tym na I i II piętrze w wąskim jednotraktowym łączniku trzy sale lekcyjne. Dzieje obiektu: Budowa prowadzona przez firmę Maurycy Karstens. W 1922 projektowana dobudowa dwóch sal na I i II piętrze wg proj. Teofila Wiśniowskiego. Wypalony w czasie II wojny światowej, rozebrany po wojnie dla przywrócenia pierwotnej sytuacji pałacyku Ostrogskich”.
Dalsze losy willi „Julia”
Maurycy Karstens sprzedał willę w 1905 r. i jak pisze Ajdacki: „W 1905 r. właścicielem posesji został Aleksander Kowalski, który prowadził tutaj nowoczesne, o europejskim standardzie, inhalatorium i zakład hydropatyczny, a w drewnianym budynku skład apteczny. W ogrodzie zbudował duży piętrowy drewniak (Warszawska 23a), za którym w małym budynku mieściła się pijalnia wody mineralnej „Motor”. Wszystkie te drewniane budynki ze względu na bardzo zły stan techniczny zostały rozebrane pod koniec 2013 r. Na początku lat 20. willa ,,Julia” należała do pediatry (internisty i psychiatry) Gotlieba Kremera, lekarza Zakładu Psychiatrycznego dla Żydów „Zofiówka””.
Od 1925 był tu Urząd Pocztowy, potem tylko telegraficzny, do końca lat 80. XX w. mieszkania komunalne. Willa jest objęta ochroną konserwatorską i powinna pozostać albo w stanie trwałej ruiny, albo zostać odbudowana. Ciekawa historia obiektu, ciekawa historia potentata budowlanego Maurycego Karstensa warta zachowania dla potomnych.
Napisz komentarz
Komentarze