Reklama

Uwaga! W okolicy widziano jeżozwierza. Skąd się tu wziął? [AKTUALIZACJA]

Na terenach powiatu otwockiego pojawił się niecodzienny gość – jeżozwierz, gatunek, który naturalnie nie występuje w Polsce. Trwa akcja poszukiwawcza.
Uwaga! W okolicy widziano jeżozwierza. Skąd się tu wziął? [AKTUALIZACJA]
Zwierzę przywędrowało w okolice domostw, gdzie są kompostowniki z odpadkami.

Autor: Animal Rescue

Jeżozwierze należą do rodziny jeżozwierzowatych (gryzonie) i są spotykane głównie w ciepłych rejonach świata m.in. Afryce i Azji – te zwierzęta osiągają długość ciała do ok. 1 metra, ważą od 5 do 25 kg, a ich kolce mogą mieć nawet 30 cm. 

Niedawno takie zwierzę zostało zauważone w nocy przez mieszkańców na obrzeżach gminy Celestynów. Obecność jeżozwierza wzbudziła duże zainteresowanie, ale i obawy. Sprawą zajęli się wolontariusze z organizacji SRS Animal Rescue oraz Wydział Ochrony Środowiska Gminy Celestynów, którzy od dwóch dni prowadzą poszukiwania zwierzęcia. – Ustaliliśmy obszar, w którym przebywa jeżozwierz, jednak jest on bardzo płochliwy. Od dwóch dni pozostaje w jednym miejscu i wydaje się być w dobrej kondycji – mówią w rozmowie z „Przeglądem” wolontariusze SRS Animal Rescue. 

Skąd jeżozwierz w Celestynowie?

Nie wiadomo, jak długo jeżozwierz przebywa na wolności. Choć w Polsce nie występuje naturalnie, potrafi znaleźć odpowiednie pożywienie. Może żywić się korą drzew, gałązkami, korzeniami, pędami roślin, owocami, warzywami, nasionami, orzechami czy grzybami, dlatego niewykluczone, że w okolice Celestynowa zwabiły go resztki jedzenia w przydomowych kompostownikach. – Podejrzewamy, że zwierzę uciekło z hodowli lub minizoo albo zostało porzucone przez właściciela – podkreślają wolontariusze SRS Animal Rescue. I dodają, że od dwóch dni trwają poszukiwania tego zwierzęcia, m.in. z wykorzystaniem dronów termowizyjnych i fotopułapek. Złapanie zwierzęcia nie będzie łatwe ze względu na to, że ma długie kolce. – Jeżozwierz nie stanowi zagrożenia, o ile nie zostanie sprowokowany. W sytuacji stresowej może bronić się kolcami, które mogą wbić się w ciało na głębokość 3–4 cm. Dlatego prosimy mieszkańców o zachowanie ostrożności. Najważniejsze jest, aby nie podchodzić do jeżozwierza, nie próbować go łapać ani przeganiać, ponieważ może to spowodować jego ucieczkę i utrudnić działania ratownicze – podkreślają wolontariusze Animal Rescue.

Jak pomóc? 

Organizacja apeluje o zgłaszanie wszelkich obserwacji dotyczących zwierzęcia. Jeśli ktoś zauważy jeżozwierza, powinien natychmiast skontaktować się pod alarmowym numerem: 792 112 222 lub z Urzędem Gminy Celestynów pod nr tel. 22 789 70 60.

Ważne jest, aby nie próbować łapać zwierzęcia i zachować bezpieczny dystans, obserwując zwierzę do czasu przybycia wolontariuszy zajmujących się ratowaniem zwierząt.

AKTUALIZACJA

Kolejny jeżozwierz na wolności

Okazuje się, że w okolicy jest więcej takich zwierząt. – W sobotę nad ranem uciekły nam dwa jeżozwierze. Są oswojone, ale prosimy ich nie łapać. Jeśli ktoś je zauważy, prosimy o informację. Jeśli wejdą do garażu lub komórki, prosimy je zabezpieczyć i niezwłocznie nas powiadomić – apeluje w mediach społecznościowych właścicielka zwierząt, Magdalena Karwowska.

W weekend Fundacja Azylu pod Psim Aniołem została wezwana do interwencji w miejscowości Dobrzyniec w gminie Kołbiel, gdzie mieszkańcy zauważyli kolejnego jeżozwierza. Zwierzę jest szybkie i nie daje się złapać. Nie wiadomo, w jaki sposób jeżozwierz trafił na ulicę. – W naturalnych warunkach nie występuje on w naszym klimacie. Jego środowiskiem są ciepłe rejony Afryki i południowej Azji. W Polsce można go spotkać jedynie w ogrodach zoologicznych oraz prywatnych hodowlach – wyjaśniają wolontariusze fundacji. I dodają, że mimo próby złapania, jeżozwierz nadal jest na wolności. – To szybkie, zwinne i kolczaste zwierzę więc załapanie go jest bardzo trudne – podkreśla fundacja, która opublikowała w internecie filmik z uciekającym jeżozwierzem do lasu. 

Nagranie skomentował pan Krzysztof: – Jerze są moje. Nie wymagają zezwolenia. Uciekła para, bo ma gody, przegryzły deskę. Są oswojone, jedzą z ręki, chętnie jabłko lub marchewkę... idioci je gonią, to uciekają... nie są groźne, ale mogą się bronić. Mają długie kolce, którymi nie rzucają... ale mogą wbić szybkim obrotem. Proszę tylko o info, gdzie są. Odbiorę. Nie gryzą, nie atakują, to takie kolczaste świnki morskie, które się boją... wystarczy zamknąć i rzucić marchewkę.

Fot. Animal Rescue

FILM 

Nagranie: Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
 
W Wiązownie też uciekły dwa jeżozwierze - poszukują ich właściciele. Fot. Magdalena Karwowska

Czytaj także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze