W zabytkowej, dawnej willi Racówka, zlokalizowanej przy ul. Czaplickiego 7 w Otwocku, planowana jest utworzenie filii Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, które podlega ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego Piotrowi Glińskiemu.
Kontrowersje wokół nowego instytutu
Realizacja tego projektu stałaby się możliwa dzięki podpisaniu umowy między władzami Otwocka a Ministerstwem Kultury. To właśnie miasto, będące pod rządami prezydenta Otwocka sprzyjającemu Prawu i Sprawiedliwości, miałoby być stroną umowy i jednocześnie beneficjentem przedsięwzięcia. Umowa dotyczy prowadzenia Instytutu Dmowskiego jako wspólnej instytucji ministerstwa i otwockiego samorządu. Miałaby być zawarta do 31 grudnia 2033 roku.
Omawianie tej umowy było zaplanowane wczorajszą sesję Rady Miasta Otwock, którą zwołano w trybie pilnym (czwartek, 9 listopada). Sesję jednak ostatecznie odwołano z powodu braku wymaganego kworum. Czy sytuacja ta była niekorzystna dla samorządowców związanych z Prawem i Sprawiedliwością? Warto przypomnieć, że prezydent miasta ma większość głosów w radzie.
Sesję odwołano SMS-em
– Tuż przed planowaną sesją w sprawie współprowadzenia przez Otwock instytutu, który media wiążą m.in. z finansowaniem poczynań Bąkiewicza, radni dostali nową wersję umowy Ministra Kultury z Otwockiem, a zaraz potem... sms-a, że sesji dziś nie będzie z powodu braku kworum. A kogóż to miałoby zabraknąć? PiS-u, którego prezydent stoi na czele władz Otwocka i miałby tę umowę podpisać? Bo chyba nie radnych otwockiej Platformy, którzy dotąd dzielnie wspierali PiS – komentuje w mediach społecznościowych bezpartyjny radny Otwocka, Przemysław Bogusz. I wyjaśnia czego, dotyczyła sprawa.
Utrudniają przyszłemu rządowi obsadzania stanowisk
– Przedmiotem obrad miał być projekt uchwały dotyczącej współprowadzenia przez miasto jednego z rządowych instytutów, na którego filię prezydent zamierza przeznaczyć budynek starego sądu przy ul. Czaplickiego. Mówiąc w skrócie, jeśli uchwała przejdzie, to przez 10 lat na instytut będzie przeznaczane ponad 10 mln zł rocznie (czyli łącznie przeszło 100 mln zł) tylko z ministerstwa, plus 2 mln z budżetu miasta – po 200 tys. zł rocznie – tłumaczy otwocki radny Bogusz. – Do odwołania i powołania dyrektora i określenia warunków jego umowy potrzebna będzie zgoda miasta. W mojej opinii to klasyczny przykład utrudniania przyszłemu rządowi obsadzania stanowisk w podległych mu jednostkach, bądź wręcz podejmowania decyzji o zasadności istnienia instytucji tworzonych przez obecnie rządzących. Wątpliwości jest jednak więcej, sam mam mnóstwo pytań, które zamierzam zadać na sesji. Mój sprzeciw budzi jednak jeszcze co innego – tryb procedowania. Po raz kolejny wykorzystywany jest tryb nadzwyczajny, przewidziany w przepisach na naprawdę wyjątkowe sytuacje, aby jak najszybciej przepchnąć nagłą wrzutkę. Mieszkańcom ograniczany jest w ten sposób dostęp do informacji o pracach rady, bo projekty uchwał nie są, jak przed laty, publikowane w internecie (jedynie przyjęte już uchwały), a jeśli sesja jest zwoływana z dnia na dzień, to nawet o jej zwołaniu trudno się dowiedzieć z wyprzedzeniem umożliwiającym np. śledzenie jej przebiegu na żywo w internecie – podkreśla otwocki radny Przemysław Bogusz.
Jakie są korzyści dla miasta?
Urząd Miasta Otwock na swoim profilu na Facebooku wyjaśnia, że dzięki podpisanej umowie miasto otrzyma pieniądze na renowację zabytkowego i zniszczonego budynku przy ul. Czaplickiego. – Od około dwóch lat budynek zabytkowej willi jest wyłączony z użytkowania ze względu na zły stan techniczny. Obiekt, który powstał w latach 20. ubiegłego wieku, niestety rozpada się na naszych oczach, bo koszty remontu są ogromne. Miasto znalazło jednak rozwiązanie, aby uratować ten jeden z najpiękniejszych budynków w Otwocku, przywrócić go do życia i ponownie udostępnić go mieszkańcom – podkreśla otwocki ratusz. I dodaje również: – Dzięki współpracy z Instytutem Dziedzictwa i Myśli Narodowej pozyskane 3,5 mln zł zostaną przeznaczone na rewitalizację budynku i jego przystosowanie do celów społecznych. W ramach projektu, ekspozycje związane z jednymi z głównych Ojców Niepodległości, Romanem Dmowskim i Ignacym Janem Paderewskim, zostaną przeniesione do Otwocka. W budynku planowana jest między innymi izba pamięci poświęcona Paderewskiemu, zawierająca około 100 artefaktów, takich jak fortepian, oryginalne dokumenty, fotografie, pocztówki z wizerunkiem artysty, a także wybrane zbiory z muzeum Czartoryskich. Ponadto budynek będzie przeznaczony na cele edukacyjne i wystawiennicze – informuje urząd. I zaznacza także, że eksponaty będą dostępne dla mieszkańców Otwocka.
Co zawiera umowa?
Jak czytamy w projekcie umowy, minister zobowiązuje się zapewnić instytutowi fundusze – ponad 10 mln zł rocznie na prowadzenie działalności bieżącej. Z kolei miasto ma przekazywać na tę działalność 200 tys. zł. W latach 2024-2025 minister ma przekazać Instytutowi dotację celową na zadania remontowe, a także: ”zagospodarowanie, przystosowanie i przeznaczenie nieruchomości położonej w Otwocku przy ul. Czaplickiego 7 na siedzibę filii Instytutu, tj. Izby Pamięci Ignacego Jana Paderewskiego (w tym: na prace projektowe, kosztorysy, prace adaptacyjne, obsługę inwestorską, nadzory i wyposażenie) w łącznej wysokości 3,5 mln zł.”
W umowie zaznaczono również, że dyrektora placówki będzie mianował i odwoływał minister kultury, uzyskując wcześniejszą zgodę miasta. Podobnie, wszelkie zmiany w statucie wymagają zgody zarówno ministra, jak i miasta. W dokumencie czytamy także: „Po nadaniu Statutu Instytutowi, Miasto wskaże dwóch dodatkowych członków Rady Programowej Instytutu, którzy pełnić będą swoją funkcję do końca obecnej kadencji Rady.” Poza tym w umowie podkreślono, że instytut będzie mógł zlikwidować minister, ale wtedy nieruchomość wróci do otwockiego samorządu. Jeszcze nie wiadomo, jaki będzie finał sprawy.
Tylko w tym roku rząd przekazał lub zapowiedział przekazanie miastu Otwock 400 mln zł, w tym na wielki piłkarski ośrodek na terenach OKS przy ul. Karczewskiej. Wcześniej miasto otrzymało również około 80 mln zł z Polskiego Ładu oraz na budowę basenu.
Napisz komentarz
Komentarze