Reklama

Jak spędzić Boże Narodzenie na Mazowszu? – wywiad z Izabelą Stelmańską

O tym, jak dawniej wyglądało obchodzenie świąt Bożego Narodzenia na Mazowszu, opowie Izabela Stelmańska, prezeska Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej i zastępczyni Dyrektora Departamentu Kultury, Promocji i Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego w Warszawie.
Jak spędzić Boże Narodzenie na Mazowszu? – wywiad z Izabelą Stelmańską

Mateusz Durlik: Zadam pytanie z tezą. Dlaczego warto spędzić święta na Mazowszu?

Izabela Stelmańska: Nasz region nie jest jednolity i warto poznać tradycje bożonarodzeniowetak kulturowe, jak i kulinarne, z różnych stron województwa. Od 8 grudnia w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu będzie funkcjonowała wystawa „Boże Narodzenie na Mazowszu”.Wystawa przeniesie nas na mazowiecką wieś z przełomu XIX i XX wieku. Będzie można zobaczyć, jak wyglądały w owym czasie i wiejskie chaty, i dwory. Zresztą 10 grudnia w tym samym miejscu odbędzie się jarmark bożonarodzeniowy. Podobne jarmarki będą się pojawiały w różnych częściach Mazowsza. Bardzo często w przedświątecznym biegu zapominamy w jaki sposób dawniej kultywowano bożonarodzeniowe tradycje.

MD: Czy są takie tradycje, świąteczne zwyczaje, które są charakterystyczne dla Mazowsza?

IS: Na Mazowszu czasem zamiast stawiać choinkę, podwieszano ją pod sufitem. Nie wiem na ile było to unikatowe, bo nie interesowałam się zwyczajami w innych województwach. Ciekawe może być również to, że nie sprzątało się po wigilii, a pierwszego dnia świąt siadało się od razu do tego samego, już zastawionego, stołu. Odwiedzenie takich miejsc jak Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu, czy Skansen Kurpiowski w Kadzidle pozwala dostrzec jak różnorodne są mazowieckie świąteczne zwyczaje.

Czy na Mazowszu są jakieś potrawy, które można uznać za tradycyjne i obowiązkowe świąteczne dwanaście potraw?

Pamiętajmy, że czasy, o których mówimy, były zupełnie inne, a tak bogato zastawionepotrawami stoły, żeby było ich aż dwanaście, można było znaleźć właściwe tylko w szlacheckich dworkach. Województwo mazowieckie to przede wszystkim szlachta zaściankowa. Dopiero na bogatszych szlacheckich stołach pojawiały się potrawy bardziej wymyślne i w liczbie, o której wspomniałeś. Kuchnia mazowiecka jest dość specyficzna, bo przez wiele lat spotykały się tu różne kultury. Potrawy, które znamy na Mazowszu, bardzo często występują również w innych regionach pod nieco zmienioną nazwą, na przykład rejbak, kugiel, kartoflak i babka ziemniaczana to jedno i to samo.

Mazowsze zapożyczało z kuchni innych regionów?

Tak, można tu skosztować kuchni z niemal całej Polski. To wynik centralnego położenia i stołecznego statusu Warszawy, w związku, z którym pojawiały się tu naleciałości z innych regionów. Poza tym Mazowsze nie jest zamkniętym kulturowo regionem jak Podlasie. Nasz region przez lata zmieniał swoje granice. Z dzisiejszej perspektywy widać to choćby w tym, że południowa część Mazowsza jest przywiązana do innej kultury niż część centralna czy, już zupełnie, wschód województwa, który jest czasem nazywany mazowieckim Podlasiem.

Czy to nie jest tak, że babka ziemniaczana wywodzi się właśnie z Podlasia?

Moim zdaniem tak. Babka jest elementem kuchni biedoty, a to przecież były dość biedne tereny.

W województwie mazowieckim mamy dość dużo zabytków. Czy przy okazji świąt te miejsca są jakoś ciekawie ozdabiane? Chodzi mi o to, czy warto przejechać się po znanych nam już przecież miejscach, ale w okresie świątecznym, bo może da się odkryć je wtedy na nowo?

Tak, oczywiście. Wszyscy przecież dbamy o nasze obejście, żeby wyglądało jak najpiękniej, szczególnie w święta. Szczególnie polecam dwór w Mościbrodach. Można tam zobaczyć jak przystrajane na święta były szlacheckie dworki, a także spróbować lokalnych świątecznych potraw, jak na przykład wędzony na miejscu karp.

Zawsze trudno jest wymyślić świąteczne prezenty. Czy mazowiecka kultura może nas do tego jakoś zainspirować?

Zachęcam do śledzenia, gdzie odbywają się jarmarki bożonarodzeniowe. To jest coś, co daje nam tę możliwość, żeby poznać lokalne wyroby i być może kupić coś, co nada się na prezent.

Poleca pani jakieś konkretne miejsca?

O jednym już nawet wspomniałam – Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. Polecam też Muzeum Wsi Radomskiej, niemal podlaskie Siedlce, Węgrów, okolice Ostrołęki, w szczególności Kadzidło, no i oczywiście warto przejść się po Warszawie. Pragnę podkreślić, że takich miejsc jest więcej, a wszystkie lokalizacje, w których będą się odbywały jarmarki bożonarodzeniowe, można będzie znaleźć na stronie https://mazovia.pl/pl/dzieje-sie-na-mazowszu.

Bardzo dziękuję za rozmowę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama