W piątek (29 grudnia) w środku nocy z jednej z posesji w powiecie otwockiej wybiegły trzy nieduże konie (kuce). Spłoszone zwierzęta wbiegły na drogę wojewódzką nr 801. Kierowcy zaalarmowali o tym policję.
Dwie kolizje
– Podczas nocnej służby, około godz. 3 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenia o koniach, które biegły ul. Nadwiślańską przez Józefów – mówi nam sierż. szt. Patryk Domarecki, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że kuce stwarzały zagrożenie w ruchu drogowym. Zwierzęta niemal wpadały na przejeżdżające samochody. Dzięki szybkiej reakcji kierowcom udało się zatrzymać, ale w dwóch przypadkach kuce wpadły na auta.
– W dwóch kolizjach zostały uszkodzone samochody marki Opel i Ford. Na szczęście w wyniku tych zdarzeń nikt nie odniósł obrażeń, ale lekko ucierpiało jedno ze zwierząt – podkreśla sierż. szt. Patryk Domarecki. I dodaje, że kuce udało się zatrzymać w Józefowie. – Policjanci, wspólnie z miłośniczką koni, zdołali schwytać konie. Zwierzęta trafiły na jedną noc do domu zastępczego – wyjaśnia oficer prasowy. I dodaje, że jedno ze zwierząt utykało na nogę, ale podczas zdarzenia nie doszło do poważnego urazu, bo następnego dnia kuc normalnie chodził.
Konsekwencje dla właściciela zwierząt
Funkcjonariusze odnaleźli właściciela zwierząt. Kuce wróciły już do opiekuna, który teraz poniesie konsekwencje zaniedbania. – Właściciel koni będzie musiał, ponieść konsekwencje, że nie dopilnował zwierząt, które uszkodziły dwa samochody – podkreśla sierż. szt. Patryk Domarecki. Opiekunowi kuców grozi nie tylko grzywna w wysokości 1000 zł, ale także pozew cywilny ze strony kierowców, którzy ponieśli straty materialne.
Napisz komentarz
Komentarze