Zaniepokojeni mieszkańcy skontaktowali się z naszą redakcją, którzy obawiają się, że po dawnej bazie prywatnego przewoźnika ma powstać sortownia odpadów firmy PreZero, która obecnie odbiera śmieci m.in. z gminy w powiecie otwockim.
– Z informacji, jakie udało nam się uzyskać, wynika, że starosta nie zgodził się na składowanie w tym miejscu śmieci, ale ma to być baza śmieciarek – napisała w wiadomości do redakcji mieszkaniec Karczewa, prosząc o interwencję. – W okolicy znajduje się Szkoła Podstawowa nr 2, przedszkole oraz nowo powstający żłobek gminny. Mieszkańcy z sąsiedztwa są zaniepokojeni sytuacją i obawiają się o swoje zdrowie. Wiemy, jaki odór towarzyszy działalności firmy zajmującą się gospodarką odpadami przy ul. Warsztatowej w Otwocku obok supermarketu. Dlatego można przypuszczać, że cała okolica ul. Westerplatte w Karczewie zostanie narażona na odory. Do tego pojawią się dużej liczby gryzoni, ptaków i robali, co znacząco wpłynie na komfort życia mieszkańców, zwłaszcza z uwagi na bliskość śmieciarek tuż za płotem.
Mieszkańcy: Nie chcemy tu sortowni
Wiemy jaki odór towarzyszy działalności śmieciowej firmy przy centrum handlowym na ulicy Warsztatowej w Otwocku więc cała okolicy ul. Westerplatte będzie zasmrodzona. Ponadto można się spodziewać masowego pojawienia się gryzoni, ptaków i robali, co znacząco obniży komfort życia mieszkańców z powodu obecności śmieciarek tuż za płotem. Przez to wartość okolicznych nieruchomości znacząco się obniży – wylicza mieszkanka gminy Karczew. Inna mieszkanka dodaje: – Nie możemy pozwolić, aby w odległości 300 metrów od szkoły, przedszkola i budowanego gminnego żłobka, pojawiła się sortownia odpadów lub inny obiekt tego rodzaju – mówi kobieta.
Inny mieszkaniec dodaje: – Spółka śmieciowa może teraz chce w bazie po MiniBusie parkować śmieciarki, ale za niedługo może się to zmienić i zarząd uzna, że jednak zrobi tu sortownię lub magazyn odpadów? To właśnie ten moment, aby bić na alarm – komentuje.
Co na to MiniBus?
O komentarz poprosiliśmy starostę otwockiego oraz właścicieli nieruchomości przy ul. Westerplatte. Zapytaliśmy, co dzieje się z dawna bazą dawnego prywatnego przewoźnika MiniBusa. – Porządkujemy teren po naszej działalności związaną z usługami dla pasażerów, ale plac nie został sprzedany. Dzierżawimy teren kilku firmom, między innymi tej zajmującej się odpadami – wyjaśnia w rozmowie z „Przeglądem„ Dominik Mosak z dawnej firmy MiniBus.
Starosta wyjaśnia
O to, czy firma śmieciowa złożyła wniosek dotyczący stworzenia sortowni odpadów oraz, czy baza śmieciarek podlegają kontroli ze strony starostwa, zapytaliśmy Starostwo Powiatowe w Otwocku. – Do starostwa nie wpłynęły żadne wnioski dotyczące tego terenu, w tym związane z gospodarowaniem odpadami, również w kontekście zbierania i przetwarzania odpadów – zapewnia otwocki starosta, Krzysztof Szczegielniak. I tłumaczy również, że starostwo, będąc organem ochrony środowiska, ma możliwość przeprowadzenia kontroli podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą w sytuacji podejrzenia naruszenia przepisów dotyczących ochrony środowiska. – Warto jednocześnie zaznaczyć, zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, że podmiot zajmujący się odbiorem odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zobowiązany jest do spełnienia różnorodnych wymagań, w tym zapewnienia odpowiedniego usytuowania i wyposażenia bazy magazynowo-transportowej. Kontrolę przestrzegania oraz stosowania przepisów tej ustawy sprawuje wójt, burmistrz lub prezydent – wyjaśnia otwocki starosta.
Władze gminy Karczew też wyjaśniają
Sprawą śmieciarek i utworzenia sortowni odpadów, zajął się także urząd gminy Karczew. Radny gminy Karczew, Jarosław Jobda podkreśla, że sprawa wywołuje niepokoju wśród mieszkańców, dlatego kwestia ta została omówiona podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, ale nie była to dyskusja wyczerpująca. – Dlatego w celu szerszego wyjaśnienia sprawy, planowana jest dyskusja podczas najbliższego posiedzenia Komisji ds. Rozwoju Gospodarczego i Ochrony Środowiska, które odbędzie się w nadchodzący czwartek – zaznacza radny Jobda.
Burmistrz komentuje
– Do urzędu gminy nie wpłynęły żadne dokumenty potwierdzające, że na terenie MiniBusa miałoby powstać składowisko czy sortownia odpadów – podkreśla burmistrz gminy Karczew, Michał Rudzki. – Lokalizacja tego typu inwestycji wymaga uzyskania szeregu zezwoleń i uzgodnień wydawanych przez państwowe organy ochrony środowiska, samorząd powiatu oraz województwa. W procedurach tych organem opiniującym i uzgadniającym będzie gmina. Teren ten jest własnością prywatną, a jego właściciel ma prawo korzystać z niego według swoich potrzeb, ale w granicach obowiązujących przepisów. Jako burmistrz zdecydowanie nie wyrażę zgody na powstanie żadnego składowiska czy innej działalności związanej z gromadzeniem odpadów w tym miejscu – zapewnia burmistrz. I dodaje także: – Podjęte zostaną wszelkie działania, aby taka inwestycja nie powstała. Chciałbym również uspokoić, że według dostępnych informacji urzędu, nie planuje się w tym miejscu, wykorzystania tego terenu jako składowiska czy sortowni odpadów – podkreśla burmistrz Rudzki.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze