Jak donosi portal TVN Warszawa w lesie w miejscowości Całowanie niedaleko Otwocka porzucono około 80 pojemników z nieznaną substancją. - Ich zawartość została wylana. Na miejsce wezwano strażaków, w tym grupę chemiczną z Warszawy. Specjaliści ustalają, czy substancja zagraża środowisku.
Pojemniki znaleziono przy drodze krajowej numer 50. - Na miejsce przybył zastęp OSP, który rozpoznał, że zostały one opróżnione na terenie lasu. Dowódca poprosił o zadysponowanie grupy chemicznej.
"Jesteśmy na miejscu i zabezpieczamy teren. Oczekujemy na przyjazd grupy specjalistycznej, która będzie identyfikować substancję, czy jest ona niebezpieczna, czy nie" - przekazał portalowi kapitan Maciej Łodygowski z otwockiej straży pożarnej.
W dniu zdarzenia na miejscu zjawiło się pięć zastępów straży pożarnej, w tym grupa chemiczna z Warszawy, policja, Straż Leśna i przedstawiciele urzędu gminy. Na pojemnikach widać oznaczenia mówiące o tym, że to "substancja żrąca, drażniąca". W związku z tym strażacy byli ubrani w stroje przeciwchemiczne, zbierali pojemniki w jedno miejsce. Mieli też aparaty oddechowe, czyli butle z tlenem. Ich czujniki określą rodzaj substancji.
Strażacy ograniczyli też wycieki z niektórych pojemników, choć większość z nich była pusta. - W powietrzu unosi się nieprzyjemna woń. Teren został otaśmowany. Pojemniki umieszczono na podłożu z folii.
Trwa wyjaśnianie całej sytuacji porzuconych pojemników.
Napisz komentarz
Komentarze