Adam Dźwigała swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w juniorach KS Wesoła, skąd przeniósł się do juniorów Mazura Karczew. Syn byłego piłkarza między innymi Polonii Warszawa i Pogoni Szczecin, a w latach 2007-2011 trenera Startu Otwock, Dariusza Dźwigały właśnie w klubie z Karczewa zadebiutował w seniorskim futbolu. Zawodnik urodzony w 1995 roku wystąpił w 6 meczach III ligi, zaliczając łącznie 181 minut na murawie. Co ciekawe, grał wówczas na pozycji napastnika. Z Mazura przeniósł się do ekstraklasowej Jagiellonii Białystok.
– Wiosną w Mazurze nie zagra Adam Dźwigała. Nasz junior ’95 trafił do klubu, którego drugim trenerem jest jego ojciec Dariusz. Zasilił kadrę Młodej Ekstraklasy Jagiellonii Białystok – informował klub w marcu 2012 roku.
Najmłodszy strzelec w historii
W Młodej Ekstraklasie prezentował się na tyle dobrze, że włączono go do pierwszego zespołu Jagi. W 6. kolejce sezonu 2012/2013 udało mu się zadebiutować w Ekstraklasie podczas wyjazdowego meczu Jagiellonii z Pogonią Szczecin (1:1) – pojawił się na murawie w końcówce, zmieniając Rafała Grzyba. Łączny bilans w Białymstoku to 37 meczów i 5 bramek. Początkowo jego miejscem w formacji był środek pomocy, ale został przesunięty na obronę. W wieku 17 lat i 158 dni zapisał się w historii klubu, zostając najmłodszym strzelcem gola dla Jagiellonii w lidze, co wydarzyło się w wygranym przez białostoczan starciu z Górnikiem Zabrze. Później prześcignął go w tym Mateusz Kowalski.
Po Jagiellonii Dźwigała reprezentował takie polskie kluby jak: Lechia Gdańsk, Górnik Zabrze, Górnik Łęczna oraz Wisła Płock. Jego dorobek na stadionach Ekstraklasy to 114 meczów i 7 bramek. W sierpniu 2018 roku Jerzy Brzęczek powołał go do seniorskiej reprezentacji Polski na mecze z Włochami i Irlandią, jednak nie udało mu się zadebiutować w kadrze.
W lipcu 2019 roku obrońca postanowił związać się z portugalskim CD Aves. Epizod ten nie był dla niego udany, ponieważ klub zajął ostatnią lokatę w tabeli i spadł z ligi. Piłkarz zanotował 16 spotkań, w tym to przeciwko Benfice Lizbona. Ostatecznie rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Następnym przystankiem w karierze defensora były Niemcy.
Na szczycie tabeli
– Jestem dumny, że mogę bronić barw FC St. Pauli – klubu bezdyskusyjnie wyjątkowego. Nie mogę się doczekać, aż stadiony zostaną otwarte dla kibiców, żeby w pełni poczuć tę atmosferę, o której od wszystkich słyszałem – ogłosił w styczniu 2021 roku.
W ekipie z Hamburga zakotwiczył do dziś. Dobre występy w zespole zaowocowały podpisaniem kolejnego kontraktu i wszystko wskazuje na to, że obrońca może zostać w tej drużynie również w następnym sezonie.
Aktualnie FC Sankt Pauli zajmuje pierwsze miejsce w tabeli zaplecza Bundesligi, mając na swoim koncie 54 punkty. Drugi jest klub Holstein Kiel (49), a trzeci Hamburger SV (44). 28-latek może i nie występował w obecnych rozgrywkach w każdym spotkaniu, ale stanowi wartościowe ogniowo drużyny – na koncie ma 10 ligowych starć. Od początku marca regularnie pojawia się w składzie, notując występy przeciwko Schalke 04, Hercie Berlin i Norymberdze. W dwóch ostatnich grał przez pełne 90 minut trwania rywalizacji.
Jak informują media, niemiecki klub jest pozytywnie nastawiony do współpracy z zawodnikiem i chce przedłużyć wygasającą latem umowę. Jeśli FC Sankt Pauli będzie kontynuowało dobrą passę, będzie to oznaczać, że już wkrótce były gracz Mazura Karczew może zadebiutować w Bundeslidze.
Napisz komentarz
Komentarze