Na biurko policjantów z Otwocka trafiła sprawa mężczyzny, który na początku tego roku zadzwonił do jednego z sądów w Warszawie, informując o podłożonym w nim ładunku wybuchowym.
Sprawa została potraktowana bardzo poważnie. Na miejsce zostali skierowani policjanci, którzy dokonali rozpoznania minersko-pirotechnicznego. W działaniach brał udział również specjalnie szkolony pies policyjny. Policjanci wykluczyli podłożenie ładunku, jednak na tym nie skończyła się ich rola. Teraz musieli ustalić personalia „żartownisia”, który chciał sparaliżować pracę sądu.
Policjanci za pomocą nowoczesnych metod pracy operacyjnej oraz przy wsparciu dostępnych technologii, ustalili personalia mężczyzny, a następnie go zatrzymali.
Sprawcą fałszywego alarmu był 31- letni mieszkaniec Karczewa, przeszłości popadał już w konflikt z prawem.
W Prokuraturze Rejonowej w Otwocku zatrzymany usłyszał zarzuty zawiadomienia o zdarzeniu zagrażającym życiu i zdrowiu wielu osób w postaci podłożenia ładunku wybuchowego, czym wywołał czynności organów ochrony. Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu.
W powyższej sprawie zostało wszczęte, przez Prokuraturę Rejonową w Otwocku, postępowanie przygotowawcze w formie śledztwa. Podejrzany został objęty środkiem zapobiegawczym w postaci policyjnego dozoru.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze