Akcja rozpoczęła się, gdy policjanci uzyskali informację o mężczyźnie, który mógł posiadać przy sobie narkotyki. Dzięki ustaleniom operacyjnym funkcjonariusze wiedzieli, że podejrzany porusza się toyotą.
Nerwy, pościg i kolizja
Gdy 28-latek zauważył, że jest obserwowany przez policję, wpadł w panikę. Zamiast zatrzymać pojazd na wyraźne polecenie funkcjonariuszy, zaczął wyrzucać przez okno samochodu zawiniątka z narkotykami. Nie zatrzymując się, wykonywał na drodze nerwowe manewry autem. Doprowadził przez to do kolizji z prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Policjanci natychmiast zareagowali. Mężczyzna został szybko obezwładniony i przetransportowany na komendę. Policjanci ruchu drogowego przeprowadzili czynności związane z kolizją i nałożyli na zatrzymanego mandat w wysokości 4.200 złotych.
Narkotyki w samochodzie i mieszkaniu
W toku dalszych działań mundurowi zabezpieczyli wyrzucone z auta narkotyki, a także te, które wciąż znajdowały się w pojeździe. Przeszukanie mieszkania zatrzymanego ujawniło kolejne środki odurzające oraz wagi elektroniczne. Jak ustalono, 28-latek miał przy sobie kilka porcji kokainy i ponad 30 gramów marihuany.
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest teraz pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Dochodzeniowcy, bazując na zgromadzonym materiale dowodowym, przedstawili zatrzymanemu mężczyźnie zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. O dalszych losach 28-latka zadecyduje sąd.
Napisz komentarz
Komentarze