Przestępcy są nie tylko kreatywni w oszukiwaniu i wyłudzaniu pieniędzy, ale także biegle posługują się obcymi językami. Jedną z nowych metod oszustów jest okradanie przedsiębiorców na tzw. fałszywy numer konta bankowego. Na trop takiego oszusta trafili policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. – Nowa metoda polega na tym, że oszust podszywa się pod przedstawicieli firmy, która współpracuje z różnymi spółkami często z zagranicznymi. Celem ataku są spółki, które np. płacą większe kwoty za zakup hurtowych ilości jakiegoś towaru – wyjaśnia mł. asp. Paulina Harabin, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I tłumaczy, że przestępcy tworzą fałszywą dokumentację finansową, która jest łudząco podobna do oryginalnych pism (wysyłanych z firm), ale z tą różnicą, że oszust podaje „swój” nowy numer rachunku bankowego.
Mail z informacją o rzekomej zmianie numeru rachunku bankowego trafia do biura finansowego spółki, gdzie realizowane są płatności np. za zakupiony towar. – Jeśli pracownik spółki nie zachowa ostrożności i dokona zmiany numeru bankowego, to płatność trafi na rachunek oszusta, a nie kontrahenta, z którym faktycznie współpracują – wyjaśnia policjantka z KPP Otwock. I zaznacza, że w ten sposób zostało oszukanych kilka amerykańskich spółek, które finalnie zgłosiły sprawę bankowi, a ten powiadomił o wszystkim stróżów prawa. Trop urwał się w powiecie otwockim, a dokładniej w Karczewie, gdzie oszust wypłacił kilkadziesiąt tysięcy złotych, a potem ulotnił się. – Pokrzywdzone spółki straciły łącznie około 80 tys. zł – mówi mł. asp. Paulina Harabin. I dodaje, że dzięki żmudnemu śledztwu funkcjonariusze ustalili, kim jest mężczyzna, który może mieć związek z oszustwem.
Okazało się, że to 40-letni obywatel Indii. Mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu w Warszawie. Podczas przeszukania pomieszczeń stróże prawa odnaleźli także narkotyki – podkreśla policjantka. I dodaje, że 40-latek usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał za oszustwa i posiadanie narkotyków, za co grozi mu do 8 lat więzienia. Śledczy wnioskowali o to, aby sąd zastosował wobec Hindusa tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku i 40-latek trafił za kratki na 3 miesiące. Sprawa jest rozwojowa i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań, bowiem obcokrajowiec nie działał sam. – Trwają czynności zmierzające do ustalenia jego wspólników i innych pokrzywdzonych – zaznacza mł. asp. Paulina Harabin.
Śledczy przyznają, że niektórzy byli pracownicy, którzy wiedzą, jak wygląda wewnętrzna firmowa dokumentacja, wykorzystują tę wiedzę, aby wyciągnąć pieniądze od byłego pracodawcy. Najważniejsze jednak jest zachowanie ostrożności. Policjanci ostrzegają, aby pracownicy biurowi czy przedsiębiorcy nie zmieniali numeru rachunku bankowego tylko na podstawie zwykłego maila. – Najlepiej zmianę rachunku potwierdzić u kontrahenta np. telefonicznie lub prosząc o oficjalne pismo od dyrekcji, na którym będzie widniała pieczątka i podpis szefa. W ten sposób szybko okaże się, czy mail pochodził od oszusta, czy nie – wyjaśnia mł. asp. Paulina Harabin.
Napisz komentarz
Komentarze