Drogowcy od ponad roku przebudowują ponad 6 km odcinka drogi wojewódzkiej nr 801 w gminie Karczew. Choć trasa jest już gotowa, ruch wciąż odbywa się drogami serwisowymi. Wczoraj jednak droga została otwarta, a potem ponownie zamknięta, co wywołało zdziwienie wśród kierowców i mieszkańców okolicznych miejscowości. Co się dzieje? O wyjaśnienie poprosiliśmy Monikę Burdon z Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Dlaczego droga była otwarta?
– Główna jezdnia wciąż pozostaje zamknięta dla ruchu – zapewnia Monika Burdon. I wyjaśnia, że niedawno na drodze serwisowej doszło do pożaru samochodu, który spowodował wiele uszkodzeń. – Wczoraj (poniedziałek) główna trasa została otwarta dla ruchu, ale tylko na kilka godzin, czyli na czas, kiedy drogowcy wykonywali prace naprawcze na drodze serwisowej. W środę (jutro) trasa 801 także będzie przejezdna, ale tylko przez kilka godzin, ponieważ będą tam prowadzone dalsze naprawy – wyjaśnia Monika Burdon z MZDW. Prace będą prowadzone prawdopodobnie od rana do popołudnia.
Monika Burdon podkreśla, że główna trasa 801 nadal pozostaje zamknięta dla ruchu, ponieważ PGE wciąż prowadzi prace związane z montażem przyłączy energetycznych.
– Trasa będzie przejezdna dopiero po podłączeniu oświetlenia oraz uruchomieniu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu na wysokości miejscowości Ostrówiec (skręt na Sobiekursk) – tłumaczy Monika Burdon. I podkreśla również, że obecnie trwają prace nad opracowaniem nowej organizacji ruchu w tym rejonie. Niewykluczone, że trasa będzie przejezdna przed Sylwestrem.
Teraz otworzyli, na wiosnę znowu zamkną
Monika Burdon przypomina, że budowę trasy wykonawca zakończył znacznie przed terminem, ponieważ planowany termin zakończenia prac to marzec 2025 roku. Na wiosnę drogowcy planują kolejne zamknięcie „Nadwiślanki” – wtedy ma rozpocząć się budowa nowego (trzeciego) mostu, tym razem tego na rzece Świder.
Napisz komentarz
Komentarze