Dziki coraz częściej wchodzą do miast, ryją w trawnikach, na poboczach dróg, zaglądają na posesje i często straszą mieszkańców powiatu otwockiego. Ich obecność w miastach i okolicach staje się coraz większym problemem. Ekopatrol, straż miejska i organizacje prozwierzęce są bezradne wobec watah dzików (mogą je jedynie przeganiać).
Aby poradzić sobie z dzikim problemem, niektórzy mieszkańcy (zwłaszcza osiedli w Otwocku) sięgają po dość drastyczne środki – strzelają petardami, licząc na to, że głośny huk odstraszy dziki. W ostatnim czasie niektórzy mieszkańcy Otwocka są bardziej innowacyjni i zaczęli montować elektryczne pastuchy, które zazwyczaj wykorzystuje się w hodowlach zwierząt, by w skuteczny sposób chronić swoje posesje. – W ostatnim czasie na ul. Żeromskiego grasowały duże stada dzików, które nie oszczędzały żadnego trawnika. Niektórzy sąsiedzi zamontowali elektryczny pastuch, i jak na razie dziki przestały tu przychodzić – mówi jedna z okolicznych mieszkanek.
Napisz komentarz
Komentarze