We wtorek, 2 stycznia po południu policja została wezwana do jeden ze szkół podstawowych w Otwocku w okolicy parku miejskiego, gdzie doszło do niebezpiecznej sytuacji. - Podczas lekcji 15-letni uczeń rozpylił gaz pieprzowy. Nauczyciel natychmiast zareagował. Uczniowie zostali ewakuowani, otworzono drzwi i okna, aby przewietrzyć salę lekcyjną - tłumaczy mł. asp. Paulina Harabin, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. - Dzięki szybkiej reakcji, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń i nie wymagał hospitalizacji. Sala lekcyjna była niedopuszczona do użytkowania, aż do chwili jej pełnego oczyszczenia z rozpylonego gazu - zaznacza policjantka.
Policjanci ustalili kim jest "żartowniś", który naraził swoich kolegów na niebezpieczeństwo. 15-latek usłyszał zarzut narażenia uczniów na utratę zdrowia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Teraz o jego dalszych losach zadecyduje sąd dla nieletnich.
Policjanci apelują do rodziców, by uczulać swoje pociechy na poważne konsekwencje nieprzemyślanych żartów.
Napisz komentarz
Komentarze