Pogoda nie zachęcała dziś do aktywności na świeżym powietrzu, ale jak się okazuje, ani odrobinę nie wpłynęła na energię i siłę biegaczy startujących w tegorocznym 43. Półmaratonie Wiązowskim. Na starcie różnych konkurencji biegowych stanęło w sumie ok. 3000 osób – uśmiechniętych, zmobilizowanych i z różnymi celami. Niektórzy marzyli o pobiciu rekordu, inni o udowodnieniu sobie, że po kilku latach treningu są w stanie osiągnąć to, co do tej pory wydawało się niemożliwe, jeszcze inni – dla czystej rozrywki, bo bieganie to po prostu świetna zabawa.
Czas start!
Biegowa machina ruszyła o godzinie 7.00, kiedy to zawodnikom zaczęto wydawać pakiety startowe na bieg główny oraz bieg na 5 km. Po godzinie 9.00 rozpoczęła się rozgrzewka prowadzona przez trenera reakcji ruchowej i fitness – Michała Sikorę. Po niej zawodnicy mogli już powoli zająć swoje miejsca na starcie biegu na 21 km. Trasa prowadziła z centrum Wiązowny do Glinianki i z powrotem. Po drodze na biegaczy czekały przystanki, na których mogli uzupełnić płyny bądź w razie konieczności skorzystać z pomocy medycznej. Spikerem, który dostarczał bieżących informacji sportowcom i kibicom był Łukasz Panfil – dziennikarz sportowy i miłośnik biegania, zwycięzca maratonu holenderskiego Apeldoorn i belgijskiego Torhout. Bieg wystartował wójt gminy Wiązowna Janusz Budny.
Niezwyciężeni
Przed startem, media sportowe obiegła informacja, że udział w półmaratonie w kategorii mężczyzn weźmie sam rekordzista Polski na dystansie 21 km - Krystian Zalewski. Zawodnik nie zawiódł tych, którzy na niego stawiali. Dobiegł do mety z czasem 01:03:24 i tym samym ustanowił nowy rekord półmaratonu! Kilkadziesiąt setnych sekundy później dotarł na metę kolejny wybitny sportowiec – Mateusz Kaczor, ubiegłoroczny rekordzista półmaratonu w Krakowie. Na trzecim miejscu uplasował się biegacz ukraińskiego pochodzenia – Semenovych Bogdan, były reprezentant Ukrainy w biegach przełajowych.
W kategorii kobiet zwyciężyła niezrównana Iwona Bernardelli – olimpijka z Rio de Janeiro z 2016 roku, złota medalistka maratonu światowych igrzysk wojskowych w Mungyeong. Drugie miejsce zajęła Natalija Semenovych, była reprezentantka Ukrainy w lekkoatletyce. Na trzecim podium stanęła po siostrzeńsku Maryna Nemchenko.
Wygrane w biegu na 5 km to kolejno: Sabina Jarząbek, Monika Karczmarek i Anna Łapińska. Wygrani w kategorii męskiej to z kolei: Patryk Kozłowski, Aleksander Wiącek i Oliwier Mutwil.
Na zwycięzców czekały nagrody pieniężne oraz upominki rzeczowe. Laureatka i laureat półmaratonu otrzymali 2000 zł, srebrni medaliści - 1700 zł, a brązowi - 1400 zł. Dla zwycięzców „piątki” przewidziano kolejno 600, 400 i 200 zł.
Najmłodszych biegaczy również nie pozostawiono z pustymi rękoma, najdzielniejszych obdarowano przeróżnymi gadżetami sportowymi. Dodatkową atrakcją dla wszystkich zawodników była możliwość wygrawerowania na swoim medalu, zaraz po przekroczeniu mety, swojego imienia i osiągniętego wyniku.
Jak podkreślają organizatorzy, potencjał zapalonych biegaczy, miłośników Wiązowskiego Półmaratonu jeszcze się nie wyczerpał, co roku przybywają też nowi zapaleńcy, a to oznacza, że z całą pewnością widzimy się za rok. Gratulujemy wszystkim zwycięzcom i do zobaczenia!
Napisz komentarz
Komentarze