Jest na łódzkim cmentarzu,
Na cmentarzu żydowskim,
Grób polski mojej matki,
Mojej matki żydowskiej.
Grób mojej Matki Polki,
Mojej Matki Żydówki,
Znad Wisły ją przywiozłem
Nad brzeg fabrycznej Łódki....
Julian Tuwim
Otwock w obliczu II wojny
„Pręgierz” czasopismo antyżydowskie donosi 9 marca 1939 r.: „W okolicach podwarszawskich zaobserwowano wzmożoną działalność komunistów. Działali oni głównie na linii Falenica – Miedzeszyn – Otwock. Podejrzenia padły na pracowników, zatrudnionych w zakładzie dla umysłowo chorych Zofiówka w Otwocku. Czynione przez dłuższy czas obserwacje nie dały rezultatów. Dopiero przeprowadzone przed kilku dniami rewizje, o czym donosiliśmy, rzuciły pewne światło na pracowników Zofiówki. Aresztowano kilku pracowników pod zarzutem działalności antypaństwowej i szerzenia haseł komunistycznych. Zatrzymano 10 osób przebywających w tym zakładzie. Są to: Estera Sztirim, Helena Gutman, Wanda Orbach, Helena Wilner, Henryk Sztarkman, Chaim Lejb Świder – wszyscy zamieszkali w Otwocku. Poza tym aresztowano innych pracowników: Fajgę Zagoryna zamieszkałą na stale w Wilnie przy ul. Wielka Pohulanka 22, Maszę Kolchorę, zam. w Warszawie Nowolipki 26, Aleksandra Szydłowskiego zam. w Warszawie Płocka 67. Wszystkich przewieziono do więzienia w Warszawie. Dalsze śledztwo w toku”. Atmosfera antyżydowska w Polsce w 1939 tuż przed wybuchem wojny była faktem. Gdy Niemcy, już na początku wojny, zaczęli stosować represje wobec Żydów, Polacy, którzy przed wojną tworzyli tę atmosferę antysemityzmu w Polsce, pomagali Żydom ratując im życie. Mimo, że za pomoc okupant ogłosił karę śmierci. Przykładem jest los matki poety Juliana Tuwima.
Rodzina Tuwimów i tragiczne losy Adeli Tuwim
Miastem rodzinnym Tuwimów była Łódź. Izydor Tuwim skończył studia w Paryżu i pracował w banku, Adela Tuwim z domu Krukowska była córką właściciela drukarni. Dzieciństwo Ireny i Juliana Tuwimów nie należało do spokojnych. Adela po urodzeniu Juliana często wpadała w depresję, wróżyła synowi zły los, ze względu na to, że chłopiec urodził się z rozległym znamieniem na policzku. Trudne dzieciństwo było przyczyną lęków wrażliwego dziecka i spowodowało, że zaczął cierpieć na agorafobię i częste incydenty depresyjne. Adela Tuwim była neurotyczką i histeryczką, gdy nastąpiła antysemicka nagonka na Tuwima, stan jej się pogorszył. Po śmierci męża Izydora w 1935 r. usiłowała popełnić samobójstwo, co spowodowało, że umieszczono ją na jakiś czas w otwockim szpitalu dla umysłowo i nerwowo chorych Zofiówka. W tym czasie Julian popadł w depresję, nie widywał się z matką, bo ponoć szpital zabraniał odwiedzin. Po wybuchu wojny Tuwim wraz z żoną przedostał się przez Rumunię, Jugosławię i Włochy do Francji i stąd do Rio de Janeiro, aby w końcu dotrzeć do Nowego Jorku. To tam powstają „Kwiaty Polskie”.
O wojennych losach Adeli Tuwim czytam w prasie sprzeczne informacje i półprawdy. Na przykład w dzienniku „Robotnik” z marca 1945 r., jeszcze przed ukończeniem działań wojennych, pojawił się tekst o następującej treści: Tytuł: Los matki Tuwima. „Jak się dowiaduje Żydowska Agencja Prasowa, matka Juliana Tuwima przebywała w pierwszych latach okupacji w getcie otwockim, gdzie żyła w okropnej nędzy, wyprzedając wszystkie rzeczy z domu, a nawet cenne dzieła syna ze specjalną dedykacją „Mojej Matce – Julek”. Dnia 19 sierpnia 1942 r. podczas likwidacji getta w Otwocku matka Tuwima, stara, wynędzniała i chuda staruszka została załadowana do wagonu wraz z innymi Żydami i wysłana do Treblinki”.
W 1946 roku Tuwim wraca do Polski. Zapewne jego pierwsze kroki prowadzą do Otwocka w poszukiwaniu świadków śmierci Adeli. I tu posłużę się informacją z dalej wydawanego po wojnie dziennika „Robotnik” numer z maja 1947 r.: „W dniu 4 maja br. w Łodzi na cmentarzu żydowskim odbył się pogrzeb Adeli Tuwim, matki znakomitego poety, zamordowanej przez Niemców w Otwocku 19 sierpnia 1942 roku. Zwłoki zostały obecnie ekshumowane i przewiezione do Łodzi. W pogrzebie wziął udział syn Julian Tuwim oraz liczne grono przyjaciół ze sfer kulturalnych i artystycznych”.
Adela 19 sierpnia w czasie likwidacji getta w Otwocku przebywała poza nim w prywatnym mieszkaniu przy ul. Reymonta 1. Tam została zastrzelona przez niemieckiego mordercę, a jej zwłoki wyrzucono przez balkon na podwórko. Na tym podwórku została pochowana. Myślę, że ta wersja jej śmierci jest prawdziwa. Adelę ukrywano też wcześniej pod innym adresem.
Likwidacja otwockiego getta
Już w 1935 r. naziści w Niemczech podjęli decyzję o unicestwianiu osób chorych genetycznie i psychicznie, prezentowane były filmy pokazujące chorych w przerażającym świetle, propagując hasło „życie niewarte życia”, a motywem przewodnim były ogromne koszty utrzymania chorych, tym naziści usiłowali wytłumaczyć swoje późniejsze zbrodnie. Planowano, że najpierw kilka tysięcy chorych umrze z głodu, braku lekarstw, wody i zimna. Zofiówka i jej setki pacjentów znalazła się w 1940 r. na terenie getta „Kuracyjnego” i była pod zarządem nazistowskiego lekarza Josta Walbuma, był on członkiem NSDAP i lekarza Hermanna Goringa, uzależnionego od morfiny. Jednego z największy zbrodniarzy niemieckich. To wróżyło dla pacjentów szpitali psychiatryczny zagładę. Od 19 sierpnia 1942 r. w szpitalu Zofiówka zamordowano około 110 – 140 osób. Chorych rozstrzeliwano na miejscu, pozostałych wywożono do Treblinki. W czasie likwidacji szpitala część personelu uciekła karetką sanitarną do Warszawy. Zdołał uciec dr Stefan Miller z żoną, ale później oboje popełnili samobójstwo. Samobójstwo popełnił dr Maślanko, dr Lewinówna, a także szef Zofiówki dr Włodzimierz Kaufman, dr Dorota Lewi i kilkoro innych lekarzy. W opustoszałej Zofiówce utworzono ośrodek Lebensborn.
Napisz komentarz
Komentarze