Jak informuje Wojewódzki Lekarz Weterynarii w dniach od 25 marca do 16 kwietnia w województwie mazowieckim, prowadzona będzie akcja szczepienia doustnego lisów przeciwko wściekliźnie. W tym okresie szczepionka będzie zrzucana z samolotów oraz wykładana ręcznie w lasach, na polach i łąkach – w ilości 30 dawek na 1 km kw. Szczepionka ma postać zielono-brązowego krążka o intensywnym rybim zapachu. Jest to mieszanina mączki rybnej, oleju kokosowego, parafiny i tetracykliny. Produkt wykazuje działanie uodparniające tylko u lisów, a może zainteresować naszego psa czy kota. Dlatego też należy pilnować swoje domowe zwierzęta, zwłaszcza podczas spaceru do lasu czy na łąkę, wychodzić z psem w kagańcu i na smyczy. Wprawdzie szczepionka nie powinna zaszkodzić naszemu zwierzakowi, ale jeśli dojdzie do przypadkowego zjedzenia, należy skontaktować się z lekarzem weterynarii i poddać zwierzę obserwacji.
Kluczowe jest jednak to, że dotkniętej przez człowieka czy zwierzę szczepionki lis nie podejmie, a celem akcji jest uodpornianie dziko żyjących lisów na wściekliznę. Warto pamiętać, że w ostatnich dwóch latach zagrożenie wścieklizną znacząco wzrosło w naszych okolicach i obszar objęty zagrożeniem był kilkakrotnie rozszerzany na kolejne powiaty województwa mazowieckiego, w tym dzielnice Warszawskie czy Otwock.
Jeżeli ktoś znajdzie taką szczepionkę, nie należy jej dotykać – pozostanie na niej zapach człowieka i lis nie będzie nią zainteresowany. Ponadto dotykanie, rozłamywanie dawki może spowodować, że umieszczony w niej płyn (przez skaleczenie na rękach, spojówkę oka lub błonę śluzową jamy ustnej i nosa) przedostanie się do naszego organizmu. W takim przypadku należy natychmiast zgłosić się do najbliższego lekarza.
Napisz komentarz
Komentarze