Rodzice 14-latka mieli już dość zachowania syna, który od dawna sprawia im problemy. Czara goryczy przelała się, kiedy z domu zniknęła spora gotówka. – Otwoccy policjanci zajmujący się problematyką nieletnich zostali powiadomieni przez małżeństwo z powiatu otwockiego, o tym, że sprawca ukradł 800 zł z ich miejsca zamieszkania – mówi mł. asp. Paulina Harabin, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.
Rodzice podejrzewali, że to ich własny syn ich okradł. Funkcjonariusze szybko ustalili miejsce przebywania 14-latka i chłopak trafił do komendy. – W trakcie wykonywanych czynności, nieletni przyznał się do kradzieży. Jak wyjaśnił policjantom, potrzebował tych pieniędzy, by kupić e-papierosa – mówi rzeczniczka prasowa KPP Otwock. I dodaje, że sporządzone przez funkcjonariuszy materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zdecyduje o losie 14-latka.
Policjanci przypominają, że kradzież mienia wartego więcej niż 500 zł to przestępstwo. – Jeśli dopuszcza się jej osoba w wieku między 13 a 17 rokiem życia, to odpowie ona przed sądem rodzinnym za popełnienie czynu karalnego. Sąd rodzinny określi konsekwencje prawne wobec nieletniego. W każdym przypadku mogą zostać zastosowane różne środki wychowawcze lub poprawcze – podkreślają policjanci. I apelują do młodzieży, aby pomyśleli o konsekwencjach swoich zachowań, które mogą zaważyć na ich przyszłości.
NIE BAGATELIZUJ INCYDENTU
Specjaliści mówią wprost: – Takiego incydentu absolutnie nie wolno bagatelizować. Nawet gdy dziecko kradnie rodzicom pieniądze w niewielkich kwotach lub była to jednorazowa sytuacja, powinno się podjąć konkretne działania, aby zapobiec eskalacji problemu – wyjaśniają. I tłumaczą, że zniknięcie małej ilości pieniędzy również może wskazywać na problemy dziecka.
Najważniejsze w rozwiązaniu sytuacji związanej z kradzieżą pieniędzy jest szczera i spokojna rozmowa. Dzięki temu rodzic może poznać przyczyny, dla których nastolatek zabrał pieniądze, zwłaszcza jeśli dziecko dostaje kieszonkowe.
DLACZEGO DZIECKO KRADNIE?
Częstą przyczyną kradzieży jest potrzeba kupienia sobie czegoś „fajnego”, a na co rodzice np. nie zgadzają się. Inną, bardziej złożoną przyczyną podbierania pieniędzy z portfela rodziców, jest chęć zaimponowania rówieśnikom. Nastolatek często ma potrzebę bycia akceptowanym i podziwianym przez znajomych. – Młoda osoba próbuje się dopasować, przypodobać lub nawet wkupić w grupę, wykorzystując do tego pieniądze rodziców. Kupują sobie nowe, modne ubrania, gadżety czy zapraszają kolegów np. do pizzerii, czy kina. Nastolatkowi wydaje się, że dzięki temu zyskają szacunek i przyjaźń – tłumaczą psychologowie. I ostrzegają przed innym powodem kradzieży. – Jeśli młoda osoba podbiera z portfela rodziców spore kwoty pieniędzy, może oznaczać, że dziecko ma kłopoty. Być może syn czy córka potrzebuje dodatkowych pieniędzy, ponieważ wpadło w nałóg np. pali papierosy, ma jakieś długi u kolegów lub ktoś wymusza od nich pieniądze – wyjaśniają specjaliści.
W sytuacji, gdy przyłapiemy dziecko na kradzieży, konieczne będzie poświęcenie mu większej uwagi i czasu, zapewnienie odpowiedniego wsparcia przez dłuższy czas. Żeby sytuacja nie przerosła dziecka, należy przede wszystkim dać mu odczuć, że chociaż postąpiło bardzo niewłaściwie, uczucia do niego nie zmieniły się. Wciąż jest kochane i może zwrócić się do rodziców z każdym swoim problemem. Natomiast jeśli nastolatek ukradł pieniądze, aby przeznaczyć je na jakiś swój kaprys, warto takie postępowanie jasno i jednoznacznie skrytykować, ale bez krzyków czy kłótni. Należy wyraźnie podkreślić, że taki czyn jest przestępstwem.
CO ROBIĆ JEŚLI ROZMOWA NIE SKUTKUJE?
Dla niektórych rodziców będzie to trudne, ale rozwiązaniem może być przemyślana kara. Może to być forma szlabanu lub ograniczenia na jakiś czas kieszonkowego. Jednak nawet w takiej sytuacji nastolatek musi rozumieć, dlaczego jest pociągane do odpowiedzialności. Bez rozmowy się nie obejdzie. Jeśli te metody nie przyniosą efektu, warto skonsultować sprawę z psychologiem.
Napisz komentarz
Komentarze