W zeszłym roku piłkarki ręczne z Karczewa odniosły spektakularny sukces, zajmując wysokie 4. miejsce w rozgrywkach I Ligi Kobiet. Był to sezon pełen emocji i pięknych chwil dla lokalnych kibiców, jednak radość ta nie trwała długo. Choć wydawało się, że w następnej edycji MKS będzie znowu walczyć o podium, niestety, mimo historycznego osiągnięcia, zawodniczki nie przystąpiły w sezonie 2022/2023 do rywalizacji na tym szczeblu, ponieważ na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe.
– W związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi udziału drużyny Seniorek piłki ręcznej w I Lidze Kobiet – tą drogą informujemy, że zespół został wycofany z rozgrywek. Brak dofinansowania drużyny seniorskiej ze strony miasta i gminy spowodował, że Klub nie był w stanie pokryć kosztów związanych ze zgłoszeniem i utrzymaniem zespołu w I Lidze. W zaistniałej sytuacji kilka zawodniczek przeszło do innych klubów, natomiast inne postanowiły zakończyć karierę. Zaprzepaszczono kilkanaście lat pracy zawodniczek, trenerów, ludzi i firm wspierających Klub… – poinformował we wrześniu MKS Karczew na swojej stronie na Facebooku.
Ostatecznie utworzono drużynę seniorek opartą na juniorkach i juniorkach młodszych, którą miał poprowadzić trener Grzegorz Ankiewicz. Zespół wystąpił w III grupie rozgrywek II Ligi Kobiet. Jak się później okazało, Karczew przeszedł przez ten szczebel jak burza.
Wspaniała seria zwycięstw
Początek był bardzo udany – już w pierwszym meczu w sezonie MKS pokonał w hali Centrum Kultury i Sportu w Karczewie 40:24 Dwójkę Łomża. Następnie drużyna rozgromiła u siebie KPR Białystok, triumfując aż 41:15. Pierwszy wyjazd także zakończył się szczęśliwie, gdyż utalentowane piłkarki ręczne przedłużyły dobrą passę i zwyciężyły z UKS II Varsovia Warszawa, uzyskując wynik 35:18.
Grudniowy mecz na szczycie tabeli przeciwko SMS Lublin od początku zapowiadał się bardzo ciekawie. Po zaciętej walce Karczew odniósł kolejne zwycięstwo, tym razem mniejszą różnicą bramek niż z poprzednimi przeciwnikami – 32:28. Było to ostatnie starcie w rundzie jesiennej.
Po zimowej przerwie MKS nie zamierzał się zatrzymywać. Najpierw dziewczyny wygrały w Łomży rewanżowe starcie z miejscową Dwójką (35:18), a później kolejny raz wysoko ograły Varsovię (36:16). 1 kwietnia nie było miejsca na żarty, efektem czego w Białymstoku KPR nie mógł liczyć na gorszą dyspozycję Karczewa. Podążając pewnym krokiem w stronę mistrzostwa II Ligi dziewczyny rzuciły 40 bramek, tracąc przy tym 27. Biorąc pod uwagę, że znajdujący się tuż za fotelem lidera SMS Lublin zanotował w tym sezonie dwie porażki, było pewne, że podopieczne trenera Ankiewicza mogą już świętować złoty medal.
Ostatnie spotkanie sezonu miało inny przebieg niż pozostałe. Do przerwy Lublin prowadził na własnym parkiecie 16:14. Emocji nie brakowało, a o wygranej zadecydował jeden gol – SMS okazał się lepszy, kończąc mecz wynikiem 29:28. Przegrana nie wpłynęła na układ tabeli i MKS Karczew z dorobkiem 21 punktów został mistrzem II Ligi Kobiet, mając 3 punkty przewagi nad drugim miejscem i aż 9 nad trzecim.
W klasyfikacji strzelczyń na pierwszym stopniu podium uplasowała się Maja Olszanka (84 bramki), a na trzecim Aleksandra Gałązka (53 bramki). Z dorobkiem 41 bramek szósta była również Natalia Barańska.
Napisz komentarz
Komentarze