Podczas działań „Majówka 2023” otwoccy policjanci przeprowadzili 287 kontroli drogowych. Odnotowali także 20 kolizji i dwa wypadki (bez ofiar śmiertelnych). – Stróże prawa zatrzymali 9 pijanych kierowców i jednego pod wpływem narkotyków. Mundurowi odnotowali również 151 wykroczeń drogowych. W wyniku tego 115 kierowców otrzymało mandaty karne, wobec 29 skierowano wnioski o ukaranie do sądu, a 7 osób zostało pouczonych. To jednak nie koniec, ponieważ podczas majówki 4 kierowców za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym, straciło prawo jazdy na trzy miesiące.
Kolizja trzech samochodów w Dąbrówce
Początek majówki okazał się pechowy dla trzech kierowców przejeżdżających przez Dąbrówkę w gminie Celestynów. W sobotę tuż przed godziną 16 oficer dyżurny otwockiej komendy został powiadomiony o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym z udziałem trzech pojazdów w Dąbrówce. Na miejscu interweniowały służby mundurowe.
– Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 34-letnia kobieta kierująca samochodem marki Bmw na skrzyżowaniu dróg, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy auta marki Kia – mówi mł. asp. Paulina Harabin, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I tłumaczy, że kierowca kii gwałtownie zahamował, wtedy uderzył w niego jadący za nim inny samochód, którym kierował 22-letni mężczyzna. – Na szczęście nikomu nic się nie stało – zaznacza policjantka. I dodaje, że w wyniku zdarzenia kobieta kierująca bmw zatrzymała się w przydrożnym rowie, ale 34-letnia sprawczyni kolizji, postanowiła uciec z miejsca zdarzenia. – Ucieczkę uniemożliwił jej policjant po służbie, który był jednym z uczestników kolizji – mówi mł. asp. Paulina Harabin.
Okazało się, że kobieta była nietrzeźwa, a jej zachowanie było agresywne i obraźliwe wobec funkcjonariusza. Kobieta popychała, szarpała i używała wulgaryzmów wobec policjanta. – Badanie wykazało, że miała 2 promile alkoholu w organizmie. 34-latka trafiła do policyjnej celi – wyjaśnia policjantka. Kiedy wytrzeźwiała usłyszała zarzuty. Okazało się, że 34-latka już wcześniej była skazana przez sąd za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Kobieta ponownie odpowie za jazdę po pijaku, a także za znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjanta oraz dopuszczenia się czynu o charakterze chuligańskim. Otwocki prokurator objął ją policyjnym dozorem. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Pijana matka zabrała dziecko na spływ kajakowy
W poniedziałek, 1 maja po południu para z gminy Wiązowna pojechała z półtorarocznym dzieckiem nad rzekę Świder. 29-letni mężczyzna wraz z 30-letnią partnerką i córeczką partnerki wypożyczyli kajak. Ten spływ mógł zakończyć się tragicznie dla półtorarocznej dziewczynki. – Na wysokości miejscowości Radiówek doszło do poważnego zdarzenia. W pewnym momencie kajak wywrócił się i mężczyzna, jego partnerka i dziecko wpadli do wody – mówi mł. asp. Paulina Harabin. Jeden ze świadków, który widział całe zdarzenie, od razu powiadomił policję. Świadek dodał, że mężczyzna i kobieta są prawdopodobnie pijani.
Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze błyskawicznie interweniowali. – Policjanci zauważyli przy brzegu rzeki wysiadające dwie osoby z kajaka. Kobieta miała na rękach dziecko. Para była zszokowana interwencją stróżów prawa – podkreśla policjantka z otwockiej komendy. I dodaje, że zachowanie mężczyzny i jego partnerki jednoznacznie wskazywało, że są pod wpływem alkoholu. Para przyznała stróżom prawa, że podczas spływu kajakowego pili wódkę.
– Badanie wykazało, że mężczyzna miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie, natomiast 30-letnia matka dziewczynki ponad 2 promile – mówi policjantka. I dodaje, że półtoraroczna dziewczynka została przetransportowana do szpitala na obserwację, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nieodpowiedzialna matka odpowie za narażenie swojego dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, za co grozi jej do 5 lat więzienia.
Zderzenie osobówki i pociągu Intercity
W poniedziałek, 1 maja około godz. 18 służby ratunkowe zostały wezwane do poważnego zdarzenia na strzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Władzin w gminie Kołbiel, gdzie samochód osobowy wjechał pod pociąg intercity. Na miejscu interweniowały: JRG Otwock, OSP Kołbiel, OSP Rudno, OSP Gadka, karetka pogotowia, policja i straż ochrony kolei.
Kierowca osobówki miał wiele szczęścia w tym nieszczęściu. Nic poważnego mu się nie stało. – Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i pomogli pasażerom wysiąść z pociągu – mówi kpt. Maciej Łodygowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Funkcjonariusze apelują o rozwagę, szczególnie, gdy dojeżdżamy do przejazdu kolejowego. Auto osobowe w zderzeniu z pociągiem nie ma praktycznie żadnych szans, a tego rodzaju zdarzenia zwykle kończą się poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią.
Napisz komentarz
Komentarze