Tydzień temu, w środę 10 maja, w Józefowie odbył się hit kolejki – druga w tabeli Józefovia mierzyła się z liderującym w stawce Drogowcem Jedlińsk. Miejscowy obiekt wypełnił się po brzegi kibicami, którzy czekali na kolejną wygraną swoich ulubieńców. Choć to Drogowiec był wyżej w tabeli, faworytem starcia byli gospodarze, którzy notują niesamowitą serię spotkań bez porażki.
Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek, ale po wyjściu z szatni Józefovia szybko trafiła przeciwnika. W 54. minucie Michał Macioszek podał do Ignacego Ognichy, który sprytnym lobem pokonał bramkarza Drogowca. W późniejszej fazie meczu sędzia odgwizdał rzut karny za faul na Tobiaszu Filochowskim. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i podwyższył rezultat na 2:0. W końcówce goście zdobyli bramkę kontaktową, ale ostatecznie wynik na 3:1 ustalił spokojnym strzałem w róg bramki Jan Wojtasik.
Kilka dni później – w niedzielę – zespół trenera Damiana Politańskiego rozegrał kolejne ligowe spotkanie. Tym razem rywalem był znajdujący się na dole tabeli Płomień Dębe Wielkie. Nieoczekiwanie gościom nie udało się wywieźć z Rudy kompletu punktów. Choć Józefovia aż do 98. minuty prowadziła po bramce Rafała Macioszka, w ostatniej akcji meczu do wyrównania doprowadził Filip Kieraga. Remis nie miał jednak dużego wpływu na czołową lokatę w tabeli, ponieważ Drogowiec uległ na własnym boisku 0:1 Energii Kozienice.
Józefovia pozostaje liderem Decathlon V Ligi i ma 3 punkty przewagi nad klubem z Jedlińska. Kolejne starcie już 20 maja o godzinie 12 w Józefowie – przeciwnikiem będzie Tygrys Huta Mińska.
Napisz komentarz
Komentarze