Szykuje się kolejny serial, który zapowiada się niezwykle interesująco. Będzie to podróż w przeszłość pełna intryg, napięcia i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Produkcja przeniesie widzów w atmosferę wojennej rzeczywistości, ukazując dramatyczne wybory bohaterów i oblicze szpiegowskiego świata. „Zatoka szpiegów" to nowy serial Telewizji Polskiej, oparty na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w pierwszych latach II wojny światowej, jak wizyta w Gdyni pancernika „Bismarck”, niemieckie prace nad morskimi torpedami, czy przechwycenia danych o misjach „wilczych stad” U-bootów.
Reżyser kina wojennego
Serial historyczny reżyseruje Michał Rogalski, specjalista od kina wojennego, który ma na swoim koncie wiele podobnych produkcji. Spod jego ręki wyszły popularne seriale takie, jak „Czas honoru” i „Wojenne dziewczyny”. Rogulski zasłynął także jako reżyser wojennych filmów pełnometrażowych, w tym „Ciotka Hitlera" i „Letnie przesilenie". Teraz Rogulski pracuje nad „Zatoką szpiegów”.
Młody oficer jak Hans Kloss
To dziewięcioodcinkowy serial szpiegowski rozgrywający się w 1940 r. Franz Neuman (w tej roli Bartosz Gelner), młody oficer Abwehry mieszkający w Gdańsku, odkrywa swoje polskie pochodzenie. Kiedy jego ukochana zostaje zamordowana przez Niemców, decyduje się zostać polskim szpiegiem. Zdobywa informacje o działaniach Kriegsmarine podczas bitwy o Atlantyk. Główny bohater, wykorzystując swój wdzięk i charyzmę, rozkochuje w sobie żonę niemieckiego komandora i dostaje się do trójmiejskich elit władzy. Zagrożony dekonspiracją, okłamywany przez najbliższych, młody oficer często musi wybierać pomiędzy lojalnością wobec rodziny, wiernością ojczyźnie a miłością do… dwóch kobiet.
W rolach głównych wystąpią: Bartosz Gelner, Mariusz Bonaszewski, Karolina Kominek, Maria Świłpa. Reżyserem serialu jest Michał Rogalski.
Klaps nad morzem i sceny w powiecie otwockim
Pierwsze zdjęcia do „Zatoki szpiegów” nagrywano w Gdańsku i Gdyni. Kolejne sceny kręcono w gminie Celestynów. Na Dąbrowieckiej Górze, w lasach na wydmach przy bunkrach, filmowcy zbudowali plan z realistyczną scenografią. W lesie oddalonym od zabudowań mogli spokojnie kręcić kolejne sceny z aktorami, statystami w strojach z tamtej epoki. Na planie były też historyczne pojazdy z lat czterdziestych XX wieku.
„Przegląd” zajrzał na plan filmowy w celestynowskich lasach, który tuż po zakończeniu nagrania został zdemontowany - w tym miejscu Rogulski także nagrywał kilka scen do serialu „Wojenne dziewczyny”.
Zdjęcia do „Zatoki szpiegów" ma się zakończyć pod koniec czerwca. Nie wiadomo jeszcze kiedy nastąpi premiera serialu. Nieoficjalnie mówi się, że produkcja najpierw pojawi się w serwisie TVP VOD, a następnie będzie nadawana na jednej z anten publicznego nadawcy.
Przy celestynowskich bunkrach jak w Hollywood
Przy bunkrach na Dąbrowieckiej Górze często coś się dzieje. Filmowcy często tu zaglądają. Na piaszczystym terenie zbudowano specjalny plan filmowy, gdzie przez kilka nocy ekipa nagrywała m.in. dla Netfliksa sceny do serialu „Glitter”. Na bunkrach pojawiła się też ekipa filmowa, która nakręciła sceny do polskiego serialu “Wojenne dziewczyny” czy „Ojciec Mateusz”. Na Dąbrowieckiej Górze nagrywano także sceny do materiału promocyjnego filmu o największych odkryciach archeologicznych podczas różnych budów dróg ekspresowych, m.in. S17 na wysokości Wiązowny, gdzie odnaleziono pozostałości po umocnieniach z okresu obu wojen światowych oraz Bitwy Warszawskiej z 1920 roku. Na bunkrach odtworzono część tego znaleziska, i to oryginalnej wielkości.
Napisz komentarz
Komentarze