Sezon rowerowy w pełni. W powiecie otwockim jest już wiele tras rowerowych i z roku na rok przybywa miłośników dwóch kółek i rowerowych wypraw za miasto. Na rowerowy sezon czekali także złodzieje, którzy teraz mają ręce pełne roboty. Najczęściej kradną jednoślady pozostawione bez zabezpieczenia, ale także takie, które są przypięte np. przy stacji kolejowej, sklepie, poczcie, czy na klatce schodowej. W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej ogłoszeń o tym, że komuś skradziono rower m.in. na osiedlu w Józefowie, ul. Sportowej w Otwocku, przy PKP Świder. Ostatnio rabuś ukradł nawet różowy rowerek dziecięcy.
Na tropie złodziejki
Na policję wpływa wiele zgłoszeń od właścicieli jednośladów. Niedawno funkcjonariusze z ogniwa do spraw nieletnich i patologii z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku trafili na trop złodziejki, która ukradła w Otwocku dwa rowery górskie. Mundurowi odnaleźli je w jednym z lokalnych lombardów. – Łączna wartość skradzionych rowerów to 1,9 tys. zł – informuje sierż. szt. Patryk Domarecki, rzecznik prasowy otwockiej komendy. Stróże prawa szybko wpadli na trop 18-latki, którą kilka dni temu zatrzymano na terenie Warszawy. Złodziejka usłyszała już zarzuty. Za to co zrobiła grozi jej do 5 lat więzienia. – Rowery już wróciły do prawowitych właścicieli – zaznacza sierż. szt. Patryk Domarecki. I ostrzega.
Okazja czyni złodzieja
– Pamiętajmy o pozostawianiu rowerów zawsze zabezpieczonych za pomocą przeznaczonych do tego zapięć, najlepiej w miejscu monitorowanym. Warto sfotografować swój rower i zatrzymać oryginalne dokumenty – wyjaśnia policjant. I podkreśla, że w sytuacji, kiedy jednoślad zostanie skradziony, dokumenty i zdjęcie pomoże policji w identyfikacji roweru. Najważniejszą zasadą jest nigdy nie zostawiać roweru bez zabezpieczenia, nawet na przysłowiową „chwilkę”. Nie bez powodu mawiają, że „okazja czyni złodzieja”, dlatego nawet najprostsze zabezpieczenie może zniechęcić do kradzieży.
Do parkowania wybieraj miejsca często uczęszczane, a po zmierzchu dobrze oświetlone. Pozostawienie roweru na widoku bardzo utrudnia złodziejowi sforsowanie zapięcia. Trzeba jednak pamiętać, że kradzieże rowerów nie zawsze dotyczą całego pojazdu – często kradzione są łatwo demontowalne części, takie jak koła, siodełka (wyposażone w szybkozłącza) oraz pozostawione lampki i liczniki.
Czym przypiąć rower?
Solidne zapięcie kosztuje mniej od najtańszego roweru. Nie oszczędzaj zbytnio podczas zakupu zapięć rowerowych. Nie ma jednak zabezpieczenia, którego nie dałoby się sforsować. Jeśli chcesz naprawdę dobrze zabezpieczyć swój pojazd, używaj więcej niż jednego (dobrego) zapięcia – to powinno zniechęcić złodzieja.
U-lock, czyli kłódka szaklowa
To najprawdopodobniej najlepsze zabezpieczenie roweru. Nie da się go przeciąć nożycami, a próba przepiłowania brzeszczotem zajmie nawet kilkadziesiąt minut, co raczej nie przejdzie bez echa. Przy zakupie U-locka ważne jest uwzględnienie jego wagi (powyżej jednego kilograma). Modele z długimi pałąkami są wygodniejsze, ale nieco cięższe.
Łańcuch + kłódka
Warto zastosować łańcuch z wysokiej jakości hartowanej stali stopowej, specjalnie przeznaczonej do zabezpieczania rowerów, a nie zwykłego łańcucha ciętego „z metra" dostępnego w sklepie (który można łatwo przeciąć nożycami). W połączeniu z odpowiednią kłódką taki hartowany łańcuch stanowi jedno z najbezpieczniejszych zabezpieczeń. Ze względu na swoją długość, łańcuchy dają większą elastyczność w kwestii przypinania roweru w różnych miejscach niż U-loki. Ich wadą jest znaczna waga, co sprawia, że są częściej używane przez motocyklistów niż przez rowerzystów.
Blokada na koło
Skuteczna blokada na koło uniemożliwia złodziejowi odjechanie na skradzionym jednośladzie, nawet jeśli uda mu się sforsować zapięcie na rowerowej ramie. Jeśli rower jest wyposażony w kosztowne obręcze, opony i piasty, warto zastosować dodatkowe zabezpieczenie. Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie blokady na koło z łańcuchem. Doskonałym rozwiązaniem są specjalne blokady na szybkozamykacz, takie jak nakrętki blokujące, które umożliwiają odkręcenie koła tylko w pozycji odwróconej.
Alarm do roweru
Doskonałym, lecz niezwykle niedocenianym w Polsce, sposobem ochrony roweru jest zastosowanie prostego alarmu z dźwiękiem. Tego rodzaju zabezpieczenie składa się z urządzenia wyposażonego w akcelerometr i syrenę. Wystarczy zamontować alarm na rowerze i nosić przy sobie dołączony pilot. W momencie poruszenia roweru włącza się alarm, co powoduje zwrócenie uwagi otoczenia na potencjalną próbę kradzieży. Dodatkowo pilot emituje sygnał, który informuje nas o złych zdarzeniach związanych z naszym rowerem, nawet jeśli jesteśmy znacznie oddaleni.
Innym rozwiązaniem jest prosty moduł o wielkości breloczka, który wykrywa ruch i przekazuje informacje za pomocą technologii Bluetooth bezpośrednio na nasz telefon. Możemy również przekazać sygnał do innych użytkowników, którzy mają zainstalowaną odpowiednią aplikację.
GPS w rowerze
Ostatnim, a być może najbardziej skutecznym systemem jest urządzenie do lokalizacji roweru za pomocą technologii satelitarnej GPS. Niewielki odbiornik GPS zamontowany w kierownicy (lub innym miejscu) posiada czujnik ruchu, który w przypadku kradzieży wysyła ostrzeżenie w postaci wiadomości SMS. Na stronie internetowej możemy śledzić pozycję naszego roweru na mapie. To proste, przemyślane i skuteczne rozwiązanie, lecz niestety dość kosztowne. Takie urządzenie może kosztować od 200 do 400 zł.
Ubezpieczenie
Rynek rowerowy dynamicznie rośnie, co sprawia, że coraz więcej firm ubezpieczeniowych oferuje polisy także dla posiadaczy dwóch kółek. Po długim oczekiwaniu rowerzyści mają teraz możliwość wykupienia ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) oraz ubezpieczenia komunikacyjnego (AC) dla roweru o wartości nawet 20 tys. zł. Warto porównać oferty różnych ubezpieczycieli i wybrać tę, która najlepiej odpowiada naszym potrzebom. To doskonałe uzupełnienie solidnych zapięć. Niektóre rowery potrafią kosztować więcej niż samochód.
Napisz komentarz
Komentarze