Wydział Komunikacji w Otwocku z nową poczekalnią. Kolejki niestety wciąż długie

We wtorek 10 września w mediach społecznościowych powiatu otwockiego pojawił się filmik, na którym zaprezentowano Wydział Komunikacji i Transportu. Opis do filmu brzmi: „Nowa poczekalnia dla klientów Wydziału Komunikacji i Transportu. Jest bardziej komfortowo, przyjemnie, ale też z ważnym wsparciem pracownika, który wyjaśnia wątpliwości i pomaga w szybkim załatwieniu spraw. Mamy nadzieję, że nowe udogodnienie spełni Wasze oczekiwania!”.

Zapytaliśmy Starostwo Powiatowe, co zmieniło się w poczekalni.

– Wydział zyskał nową, przestronną i komfortową poczekalnię, która jest klimatyzowana i wyposażona w miejsca do wypełniania wniosków. Interesanci mogą korzystać z poczekalni zamiast czekać na korytarzu. Dodatkowo, wyznaczono dedykowanego pracownika, który pomaga w załatwieniu formalności i odpowiada na pytania. W poczekalni dostępny jest również biletomat, co ułatwia organizację wizyt – powiedział nam Rafał Skwiot, rzecznik prasowy w Starostwie Powiatowym.

Pochwały od starosty

O zmianach w Wydziale napisał też na Facebooku Tomasz Laskus – Starosta Powiatu Otwockiego.

– Konsekwentnie usprawniamy Wydział Komunikacji i Transportu. Po zatrudnieniu nowych pracowników do obsługi interesantów, uruchomieniu oddzielnej rejestracji dla przedsiębiorców, przyszedł czas na poczekalnię! Od kilku dni w Starostwie Powiatowym w Otwocku klienci Wydziału po skorzystaniu z biletomatu mogą poczekać na swoją kolej w klimatyzowanym pomieszczeniu. Dodatkowo dedykowany pracownik pomaga w wypełnieniu niezbędnych formalności

– Tam naprawdę nie poczekalnia była problemem – skomentowała pani Sylwia. Na jej komentarz odpowiedziało starostwo.

– Według naszych Klientów – poczekalnia była jednak oczekiwana. Ale to tylko jedno z wdrożeń, które wprowadziliśmy w ostatnim czasie. Dodatkowo np. przedsiębiorcy mają dodatkowy pokój do załatwiania swoich spraw jeszcze szybciej, zatrudniliśmy kolejne osoby do obsługi, stale podnosimy wydajność naszego systemu kolejkowego. Zmian jest naprawdę dużo i od naszych interesantów wiemy, że wiele jest już pozytywnie przyjętych.

Nowi pracownicy ratunkiem na kolejki?

A jak obecnie wyglądają kolejki do Wydziału? Rafał Skwiot odpowiada:

– Dzięki zatrudnieniu nowych pracowników oraz stworzeniu oddzielnego miejsca do obsługi przedsiębiorców, kolejki w Wydziale są systematycznie skracane. Czas oczekiwania na załatwienie sprawy zależy od liczby osób zainteresowanych usługą Wydziału danego dnia. Warto jednak podkreślić, że Wydział oferuje kilka możliwości załatwienia sprawy lub umówienia się do urzędu. Część spraw można załatwić online, jest też także pula „numerków” dostępnych do wykorzystania bezpośrednio w Starostwie – interesanci mogą przyjść do urzędu bez wcześniejszego zapisu i pobrać numerek na miejscu. Klienci mogą również skorzystać z rejestracji przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych (korzystając z odpowiedniej aplikacji) lub złożyć dokumenty w kancelarii, co pozwala na uniknięcie kolejek. W takim przypadku pracownik kontaktuje się z mieszkańcem w ciągu maksymalnie 3 dni, aby umówić wizytę – powiedział nam rzecznik starostwa.

Zawrzało w Internecie

W sieci pojawiły się komentarze mieszkańców, którzy swoje w kolejce do rejestracji pojazdu odstali.

– To są jakieś jaja nowa poczekalnia. Czekaliśmy miesiąc na rejestrację aut, a w Wawrze od ręki – napisał pan Krzysztof.

– Z daleka od tego wydziału, motor i auto rejestrowali mi półtorej miesiąca, masakra, jedyny taki wydział w Polsce – zauważył pan Maciej.

– Realną poprawą sytuacji byłoby otworzenie jakiejś filii, np. tak jak dawno temu w Wiązownie. Piękna poczekalnia nie zmniejszy ilości petentów – podkreślił pan Robert.

Zapytaliśmy w starostwie, czy na terenie powiatu są filie Wydziału Komunikacji i Transportu.

– Wydział nie posiada filii na terenie powiatu, a obecnie nie prowadzi się żadnych działań mających na celu ich utworzenie. Zarząd Powiatu koncentruje się na usprawnieniu działania Wydziału w Starostwie, w ramach dostępnych możliwości – podsumował Rafał Skwiot, rzecznik prasowy.

Problemem są też, według mieszkańców, szybko kończące się numerki do załatwienia spraw.

– No rzeczywiście numerki kończą się już o godzinie 8:10, a w niepisanej kolejce trzeba stać od godz. 6 rano – dodał pan Maciej.

Mieszkańcy narzekają na urzędników

Niektórzy zwracają uwagę na to, że personel nie zawsze chętny jest do pomocy.

– Tam to jest porażka. A panie w kancelarii są bardzo nieprzyjemne. Zadałam pani pytanie i usłyszałam odpowiedź „nie jestem osobą od udzielania informacji, proszę po numerek i czekać w kolejce” – napisała pani Małgorzata.

– Gdyby panie szybciej obsługiwały i nie robiły tyle problemów to i nowa poczekalnia nie byłaby potrzebna – skomentował pan Mateusz.

– Przecież to jest jakaś kpina! Tam ludzi do pracy potrzeba, a nie nowej poczekalni! Tak pięknie piszecie, jakie to proste, a wcale proste nie jest. Przez telefon zostałam poinformowana, że nie trzeba się umawiać, parę dni później poszłam, już trzeba. Został mi tydzień na rejestrację. Młoda dama za biurkiem poinformowała mnie, żebym wszystkie dokumenty złożyła w sekretariacie. Pani w sekretariacie kazała się spytać damy, jakie to mają być dokumenty, więc wracam tam z powrotem i jak debil chodzę od pokoju, do pokoju! Mam złożyć wszystko łącznie z numerami rejestracyjnymi, tylko jak mam jeździć samochodem bez rejestracji! No komedia normalnie! I pewnie gdyby nie starsza blondynka pracująca w tym urzędzie do dzisiaj bym krążyła między tymi pokojami z niezarejestrowanym samochodem! – napisała pani Agnieszka.

– Brak numerków, kolejki od 6 rano (albo i wcześniej), a pracownicy nie kserują potrzebnych dokumentów do rejestracji pojazdu i odsyłają, by zrobić to na mieście. Tak źle jak po zmianach w nowej kadencji jeszcze nie było. Owszem, zmiany są – ale na gorsze. Nie ma się czym chwalić – dodała pani Karolina.

W obronie pracowników stanął inny mieszkaniec, odpowiadając na ostatni komentarz.

– Twoje skargi są nieuzasadnione. Kolejki i numerki to standardowa sytuacja, a pracownicy nie są odpowiedzialni za kserowanie dokumentów – to leży po stronie petenta. Jeśli coś jest niejasne, warto wcześniej się przygotować, zamiast zrzucać winę na urzędników. Zmiany mają usprawnić działanie systemu, a to wymaga czasu i współpracy wszystkich stron. Krytyka bez podstaw nic nie wnosi, a zrozumienie i odpowiedzialność to klucz do lepszej obsługi. A co do twoich uwag – wygląda to, jakby zamiast realnej troski o poprawę, była w tym spora doza zazdrości o te zmiany i nową energię, która napędza rozwój urzędu – napisał profil o imieniu John.

Jednak miło i sprawnie?

Nie wszyscy jednak narzekają. Pojawiają się też pozytywne głosy.

– Byłem dziś w Wydziale Komunikacji, załatwiłem sprawy związane z samochodem. Byłem bardzo mile zaskoczony, pani w poczekalni powiedziała, jakie dokumenty trzeba wypełnić, nawet pójść do kasy i opłacić, co potrzeba. Jednym słowem szybko i sprawnie – podsumował pan Dariusz.

– Złożyłem wniosek przez pwpw w ciągu 15 min. Co prawda 2 tygodnie czekałem na kontakt z urzędu, ale w końcu dostałem wiadomość z propozycją kilku terminów na wizytę. Dziś przerejestrowałem auto, w urzędzie spędziłem 10 min. Polecam skorzystać – zawtórował mu pan Paweł.

– Może mi się trafiło akurat... pobrałem bilecik „z pomocą miłej pani” i za 10 sekund już załatwiałem swoje sprawy, bo kolejki nie było – godzina 12-13 – dodał pan Maciej.

Jak widać – ile osób, tyle opinii, ale dzięki modernizacji poczekalni można przynajmniej poczekać w lepszych warunkach na swoją kolej.

Czytaj także: