W sobotę, 11 stycznia późnym wieczorem na poddaszu jednego z domów jednorodzinnych w Sępochowie w gminie Kołbiel pojawił się ogień. Pożar szybko się rozprzestrzeniał. – Ogień pojawił się w górnej kondygnacji budynku i błyskawicznie rozprzestrzeniał się na kolejne części domu. W pierwszej kolejności razem z żoną pobiegliśmy ratować dzieci, które miały sypialnie na piętrze i wezwaliśmy straż pożarną – wspomina poszkodowana rodzina.
– Nasi sąsiedzi wybiegli z domu w tym co byli, dosłownie w piżamach i majtkach. W ciągu kilku chwil dom stał w płomieniach – mówi w rozmowie z „Przeglądem” Małgorzata Kawka, sołtyska Sępochowa.
Z żywiołem walczyło ponad 30 strażaków
– Zgłoszenie o pożarze budynku otrzymaliśmy tuż po godz. 22.00 – mówi nam st. kpt. Maciej Łodygowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku. Na miejscu interweniowało kilka jednostek straży pożarnej: OSP Kołbiel, JRG Otwock, OSP Rudzienko, OSP Rudno, WSP Celestynów, OSP Wiązowna, a także policja, pogotowie energetyczne i gazowe. Na miejsce przyjechał także wójt gminy Kołbiel, Stanisław Winek.
Z żywiołem walczyło ponad 30 strażaków. – Spłonął dach budynku. Część rzeczy udało się ocalić – mówi st. kpt. Maciej Łodygowski. Dom jednak nie nadaje się do zamieszkania. – Na miejscu był także wójt gminy Kołbiel. Urząd zapewnił plandekę do zabezpieczenia dachu – dodaje st. kpt. Maciej Łodygowski.
„Nie pozwoliliśmy, aby byli sami z nieszczęściem”
Czteroosobowa rodzina straciła dach nad głową. – Właściciel domu heroicznie walczył o swój dobytek, a strażacy starali się szybko ugasić pożar, ale niestety straty są ogromne – podkreśla Konrad Kurdej, przewodniczący Rady Gminy Kołbiel, który zaangażował się w pomoc rodzinie.
– Na szczęście Marcinowi i Agnieszce i ich dwóm synom nic się nie stało, ale stracili dom i poczucie bezpieczeństwa. W tej tragedii nie pozwoliliśmy, aby byli sami z nieszczęściem – podkreśla Małgorzata Kawka. Z pomocą przyszedł cały Sępochów i okoliczni mieszkańcy. – Wielkie podziękowania należą się najbliższym sąsiadom, którzy zaproponowali, aby poszkodowana rodzina u nich zamieszkała – mówi sołtyska Sępochowa. I dodaje, że podczas spotkania we wsi mieszkańcy zrobili szybką zrzutkę i przekazali poszkodowanym pieniądze na kupienie najpotrzebniejszych rzeczy codziennego użytku. – Nie zbieraliśmy ubrań czy innych rzeczy, bo jeszcze nie wiadomo, czego im potrzeba. Na razie rodzina musi zacząć funkcjonować i otrząsnąć się z tego co ich spotkało – mówi pani Kawka. I dodaje: – Rada Rodziców ze Szkoły Podstawowej w Kołbieli zapewni Szymonowi ubrania, książki, zeszyty i inne przybory, aby mógł normalnie się uczyć, a nie myśleć o tragedii, jaka spotkała ich rodzinę – podkreśla sołtyska. – Proboszcz także zapewnił, że w najbliższą niedzielę, 19 stycznia podczas nabożeństwa w kościele w Kołbieli pieniądze zebrane z tacy zostaną przeznaczone na pomoc rodzinie, która straciła dach nad głową – podkreśla pani Kawka.
Ruszyła zbiórka internetowa
– Pomoc, jaką otrzymaliśmy od sąsiadów, jest nieoceniona. Bardzo za nią dziękujemy. Przywrócenie domu do stanu sprzed pożaru będzie długotrwałe i kosztowne. Potrzebujemy wsparcia ludzi dobrej woli – podkreśla poszkodowana rodzina.
Osoby, które chcą pomóc, mogą wpłacać darowizny na stronie zbiórki.
Link: https://zrzutka.pl/zsme3p
Inne pożary
W ostatnich dniach doszło do kilku pożarów w powiecie otwockim. W poniedziałek, 6 stycznia o północy strażacy walczyli z pożarem w budynku przy ul. Żurawiej w Celestynowie. W sobotę, 11 stycznia wieczorem interweniowali w domu przy ul. Podgórnej w Celestynowie, gdzie doszło do pożaru kotłowni. Z kolei w niedzielę, 12 stycznia strażacy gasili pożar sadzy w kominie w budynku przy ul. Osieckiej w Celestynowie. W niedzielę około godziny 22:00 wybuchł pożar w jednym z budynków mieszkalnych przy ul. Młodej w Falenicy, gdzie płonął dach budynku.
Więcej aktualnych informacji lokalnych przeczytasz na portalu Przegląd Otwocki
Napisz komentarz
Komentarze