Na budowę dróg czeka wielu mieszkańców, ale ta inwestycja już na początku realizacji wzbudziła wiele emocji. Przebudowa fragmentu ul. Szerokiej od ul. Zawiszy do ul. Górnej obejmuje m.in. wycinkę drzew, które kolidują z przebiegiem inwestycji, budowę nowej nawierzchni asfaltowej, wybudowanie zjazdów indywidualnych prowadzących do posesji, budowę nawierzchni dojścia do furtek, wybudowanie wyniesionych skrzyżowań, wykonanie progów zwalniających, budowę chodnika i ścieżki rowerowej.
Emocje wywołała wycinka drzew. – Na ul. Szerokiej był kawałek lasu. Jest okres lęgowy. Czy naprawdę to jest konieczne? Naprawdę jest tu potrzebny szeroki pas ruchu? – komentuje na lokalnym forum internetowym pani Kinga, mieszkanka Józefowa, która opublikowała zdjęcia z terenem, gdzie wycięto drzewa pod budowę nowej drogi.
Pani Aleksandra tłumaczy, że przebudowa tego fragmentu drogi była planowana już od dawna. – Ul. Szeroka prowadzi od ul. Wawerskiej i w pewnym miejscu nagle się kończy – podkreśla mieszkanka Józefowa. I dodaje, że wycinka drzew jest konieczna, aby powstała tam droga, którą będzie można dojechać do ul. 3 Maja.
Głos w tej sprawie zabrał także Urząd Miasta Józefów, który podkreśla, że najwięcej wniosków, które wpływają do Rady Miasta, dotyczy właśnie utwardzania dróg. – Mieszkańcy ul. Szerokiej postulują o przebudowę drogi od kilkunastu lat, a prace nad realizowanym właśnie odcinkiem trwały od ponad 10 lat! – zaznacza józefowski urząd. I tłumaczy, że po wielu latach nareszcie udało się uregulować status prawny tego fragmentu drogi i w tym roku zostanie położony asfalt na ostatnim odcinku.
– Przy budowie dróg i realizacji innych inwestycji wycinane są tylko te drzewa, które kolidują z przedsięwzięciem – wyjaśnia urząd. – Projektant dąży do zaprojektowania trasy inwestycji tak, aby minimalnie ingerować w istniejący drzewostan. Jednak w przypadku terenu takiego jak na ul. Szerokiej, jest to niezwykle trudne. Projektant oznacza na mapie drzewa, które muszą zostać usunięte ze względu na kolizję z daną inwestycją lub ze względu na potencjalne osłabienie podczas budowy i zagrożenie dla mienia oraz życia – tłumaczy urząd miasta.
I podkreśla, że należy przewidzieć konsekwencje pozostawienia drzew, które nie znajdują się bezpośrednio w pasie drogowym, ale mogą zostać naruszone podczas budowy. W przyszłości np. podczas zimowych czy wiosennych nawałnic może to doprowadzić do tragedii.
W ramach wycinanych drzew miasto realizuje zastępcze nasadzenia drzew np. przy nowych inwestycjach, takich jak park nad Świdrem. Urząd tłumaczy, że przed wycinką drzew na ul. Szerokiej, specjalistyczna firma dokonała przeglądu drzewostanu pod kątem obecności ptasich gniazd. – W tym przypadku ich tam nie stwierdzono – zaznacza ratusz. I dodaje, że wycinka drzew była konieczna nie tylko z powodu budowy drogi, ale także przez budowę wodociągu, który tam powstanie.
– Wiele leśnych dróg, po których zwyczajowo jeżdżą mieszkańcy do swoich domów, tak naprawdę należy do osób prywatnych np. odcinek jednej z ulic między ul. Dobrą a Wilsona, lasów państwowych np. zmodernizowany w zeszłym roku fragment ul. Asnyka albo nie ma ustalonych właścicieli, jak w przypadku dróg na Górkach, Błotach i w centrum miasta. To bardzo komplikuje sprawę. W wielu przypadkach miasto musi uzyskać prawo własności nieruchomości, na której droga ma zostać zbudowana, poprzez proces sądowy – wyjaśnia józefowski ratuszu. I tłumaczy, że w ostatnim czasie do urzędu wpłynęło kilkadziesiąt wniosków od mieszkańców dotyczących budowy drogi, jednak miasto nie może zrealizować tych planów, dopóki właściciele nieruchomości, nie sprzedadzą ich miastu.
Napisz komentarz
Komentarze