Gazeta Wyborcza napisała jako pierwsza, że w Otwocku, lokalne Kino Oaza usunęło z wrześniowego repertuaru pokazy najnowszego filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”. Co ciekawe, papierowy miesięcznik wydawany przez Miejski Ośrodek Kultury, Turystyki i Sportu w Otwocku, który prowadzi kino informuje o seansach filmu. Prawda jest taka, że druku nie da się już cofnąć, ale repertuar na stronie internetowej i w social mediach nie proponuje już nagradzanej na całym świecie produkcji Holland.
Zapytaliśmy Urząd Miasta w Otwocku, dlaczego film „Zielona granica” nie będzie jednak wyświetlany w kinie Oaza? – Repertuar kina „Oaza” często ulega zmianie w związku z tym, że sala kinowa jest współdzielona z salą teatralną. W tym terminie nie odbędą się seanse filmowe z uwagi na zaplanowane przygotowania i próby teatralne. Informacje o możliwej zmianie repertuaru zamieszczamy zawsze na stronie internetowej oraz w naszym Informatorze Kulturalnym, zachęcając mieszkańców do śledzenia na bieżąco naszej strony internetowej i mediów społecznościowych - poinformowała Agata Zatyka, zastępca dyrektora do spraw kultury w MOKTiS w Otwocku.
Sprawdziliśmy aktualny repertuar Kina Oaza i okazało się, że w godzinach, w których miał być wyświetlany film Holland, pojawił się inny tytuł. Tym bardziej sytuacja wydaje się zagadkowa, ale nie dla wszystkich. Ireneusz Paśniczek, otwocki radny, którego zacytowała „Gazeta Wyborcza” jest zdania, że dyrektor domu kultury został po prostu zmuszony do takich działań przez lokalne władze.
– Kino i ośrodek kultury podlegają bezpośrednio panu prezydentowi. Co więcej, dokładnie w tym samym miejscu Jarosław Margielski podejmował czołowych polityków PiS-u. Ktoś musiał, więc zadzwonić do dyrektora domu kultury i zmusić go do zmiany repertuaru. Mamy więc do czynienia z początkami cenzury wprowadzonej przez polityka Prawa i Sprawiedliwości – powiedział Wyborczej radny Paśniczek.
Film Agnieszki Holland „Zielona granica” miał swoją premierę 5 września podczas festiwalu filmowego w Wenecji, gdzie został uhonorowany nagrodą specjalną jury.
Jak czytamy w opisie dystrybutora filmu Kino Świat „Zielona Granica” jest opowieścią fikcją, ale scenariusz powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analizy dokumentów, wywiadów z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami. To opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem.
W Polsce produkcja wejdzie do kin 22 września. Zapewne do tych kin, gdzie macki cenzury nie sięgają, a my będziemy mogli obejrzeć film i sami wyciągnąć wnioski.
Napisz komentarz
Komentarze