Wprowadzenie tzw. ciszy alkoholowej, czyli nocnego zakazu sprzedaży alkoholu, polega na ograniczeniu handlu napojami alkoholowymi w wyznaczonych godzinach nocnych.
Ograniczać czy nie? Na to rozwiązanie decyduje się coraz więcej samorządów. Już 10% gmin zdecydowało się na wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Jak informuje Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, rozwiązanie to cieszy się uznaniem wśród samorządowców, służb porządkowych, a przede wszystkim mieszkańców. Nocną prohibicję planuje wprowadzić Warszawa. Projekt jest obecnie procedowany. W ramach przygotowań do jego wdrożenia Urząd m.st. Warszawy prowadzi konsultacje z sąsiednimi gminami, aby omówić możliwość wprowadzenia podobnych ograniczeń na ich terenie. Wiadomo jednak, że w konsultacjach społecznych za nocną prohibicją (w Warszawie) opowiedziało się około 80 proc. osób biorących udział w badaniu.
Pierwsza gmina z prohibicją
Jedna z gmin w powiecie otwockim wprowadziła nocną prohibicję. Od 1 stycznia 2025 roku na terenie gminy Sobienie Jeziory obowiązuje nowe ograniczenie dotyczące nocnej sprzedaży alkoholu przeznaczonego do spożycia poza miejscem zakupu. Zakaz sprzedaży obowiązuje codziennie w godzinach od 22:00 do 5:00. W tym czasie na terenie gminy nie można kupić alkoholu w sklepach spożywczych, na stacjach benzynowych ani w innych punktach handlowych.
Regulacja ta została wprowadzona uchwałą, która weszła w życie w połowie grudnia 2024 roku. Decyzja o wprowadzeniu tego ograniczenia została podjęta w związku z licznymi zgłoszeniami mieszkańców oraz analizą gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Radni wskazali, że w godzinach późnowieczornych i nocnych w okolicach sklepów, dochodziło do częstych interwencji policji, spowodowanych zakłócaniem porządku i bezpieczeństwa przez osoby kupujące alkohol w nocnych godzinach w punktach handlowych na terenie gminy. – Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali powtarzające się przypadki zakłócania ciszy nocnej – podkreśla Urząd Gminy Sobienie-Jeziory. Dlatego nowe przepisy nie tylko ograniczają spożycie alkoholu, ale także eliminują uciążliwości związane z jego sprzedażą w godzinach nocnych.
Ograniczać czy nie?
Niektórzy uważają, że wprowadzenie prohibicji w jednej gminie jest nieefektywne, ponieważ wystarczy przejechać kilka ulic lub kilometrów, by dotrzeć do miejsca, gdzie sprzedaż alkoholu jest dozwolona. Taka sytuacja często prowadzi do powstawania „zagłębia” sklepów sprzedających alkohol, co ostatecznie nie rozwiązuje problemu. Z drugiej strony, aby skutecznie ograniczyć negatywne skutki nadużywania alkoholu, konieczne może być wprowadzenie jednolitych rozwiązań na szerszą skalę w okolicznych gminach. Czy nocna prohibicja to dobre rozwiązanie? Czekamy na Wasze komentarze.
WEŹ UDZIAŁ W ANKIECIE:
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze