Gmina Celestynów w mediach społecznościowych i na swojej stronie internetowej poinformowała o polowaniach, które Koło Łowieckie „Świerk” zorganizowało w ubiegły weekend. Odstrzał redukcyjny dzikiej zwierzyny łownej odbywać się miał w godzinach 8.00-16.00 w okolicach Celestynowa, Regut, Całowania, Karczewa, Osiecka, Sobień-Jezior i Warszówki.
– Prosimy o bezwzględne przestrzeganie znaków zakazu wejścia do lasów z uwagi na trwające polowanie. Pojawianie się osób postronnych na obszarach, gdzie prowadzone jest polowanie zbiorowe, jak również indywidualne stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, zarówno myśliwych jak i osób blokujących polowania. W przypadku realizacji odstrzału sanitarnego, w drodze polowania, który wynika z przepisów ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, osoby zakłócające lub blokujące tego rodzaju polowania podlegają sankcjom karnym, w tym grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3 – przekazała gmina.
Na stronie internetowej gminy znaleźć można plan polowań zbiorowych w sezonie 2024/2025. Trwają one od października do lutego. Organizowane są w każdy weekend. Podczas ostatniego w styczniu polowania myśliwi zajęli się odstrzałem jeleni, dzików, lisów, bażantów i gatunków inwazyjnych. W innych terminach polowania odbywały się także na jelenie i sarny.
Głos mieszkańców
W komentarzach pod wpisem wybuchła ożywiona dyskusja.
– Masakra. I wstyd, że w Gminie otoczonej tak cenną przyrodą, której częścią są przecież dzikie zwierzęta, przyrodą, którą się promuje, odbywa się tyle polowań pod przykrywką „odstrzałów redukcyjnych”. Już pomijając to, że w weekendy, kiedy ludzie potrzebują kontaktu z naturą. Czy mam więc odwołać na trzy dni przed terminem spacer po lesie z grupą planowany w niedzielę? – zapytała pani Anna.
Na komentarz pani Anny odpowiedział pan Andrzej.
– Przecież to powszechna ogólnodostępna wiedza – od października do lutego w KAŻDY weekend w naszych lasach są organizowane polowania. Wszystkie plany są upubliczniane na stronie gminy z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, więc nie mam pojęcia skąd to zdziwienie u Pani i skąd pomysł żeby teraz nagle odwoływać spacer. A to, że ludzie (w tym jak mniemam Pani) nie zdają sobie sprawy, że w okolicy co weekend są zbiorowe polowania świadczy chyba tylko o tym, że są one najczęściej organizowane w „dobrych”, trudno dostępny dla przypadkowych ludzi miejscach, z dala od szlaków turystycznych – napisał pan Andrzej.
O oznakowanie miejsc polowań zaapelowała inna mieszkanka.
– Nie każdemu ma dostęp do Facebooka i o tym nie przeczyta. Zwłaszcza osoby starsze, które lubią spacerować że swoimi psami w lesie. Każda droga z wstępem do lasu powinna być bardzo czytelnie oznaczona tam gdzie chcą urządzać te krwawe igrzyska – skomentowała pani Magdalena.
Podano też w wątpliwość zasadność publikowania informacji na temat polowania.
– Bzdury i straszenie ludzi. Polowania są przecież w tej formie organizowane regularnie od dziesięcioleci. Jak nie było FB, też były i nikt nie miał problemu. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Polowania są robione zgodnie z przepisami. Z dala od ludzi, domów, tak żeby kula nie zabłąkała się i kogoś nie zabiła. To wszystko jest uregulowane. Takie posty niepotrzebnie stresują mieszkańców – napisał pan Józef.
Gmina zareagowała na tę sugestię.
– Opublikowany komunikat jest odpowiedzią na oczekiwania mieszkańców (intensywnie zgłaszane od ubiegłego tygodnia) dotyczące informowania mieszkańców na Facebooku Gminy Celestynów o organizowanych przez Koła Łowieckie polowaniach na terenie naszej gminy – przekazał w odpowiedzi urząd.
Napisz komentarz
Komentarze