Kilka dni temu w Otwocku wybuchł kryzys wodny, który wywołał panikę wśród mieszkańców. Około 50 000 osób, w tym kilkanaście tysięcy mieszkańców Karczewa, zostało odciętych od dostępu do miejskiej wody. Przyczyną problemu była poważna awaria 50-letnich magistrali na stacji uzdatniania wody przy ul. Karczewskiej. Miasto zdecydowało, że trzeba wstrzymać pompowanie wody do mieszkań, szkół, instytucji, firm oraz obiektów handlowych. Na bieżąco informujemy o nowych faktach w sprawie awarii.
Co jest z tą wodą nie tak?
Przypominamy, że woda płynąca obecnie w kranach nie nadaje się ani do spożycia, ani do mycia czy prania – można ją jedynie wykorzystać do spłukiwania toalety. Władze miasta oraz otwocki sanepid zapewniają, że nie doszło do skażenia wody, a problem wynikał jedynie z awarii magistrali, w wyniku której duże ilości osadu oderwanego z sieci zapchały filtry. Nasi Czytelnicy dopytują, co takiego jest w miejskiej wodzie, że nie można się w niej myć, kąpać czy zrobić prania?
– Woda surowa, którą była zasilana sieć wodociągowa w Otwocku i Karczewie w dniach od 2 do 4 kwietnia, została przebadana przez akredytowane laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie i otrzymane wyniki nie budzą zastrzeżeń pod kątem bakteriologicznym. Jednak w zakresie badań fizykochemicznych zawierała wysokie stężenia manganu i żelaza – wyjaśnia Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Otwocku. – Woda taka może niekorzystnie wpływać na skórę i błonę śluzową u osób szczególnie wrażliwych (dzieci i osoby starsze). Woda taka nie nadaje się do spożycia, a jej wykorzystanie może negatywnie wpływać na pracę sprzętu gospodarstwa domowego oraz niszczyć praną odzież – wyjaśnia PSSE w Otwocku. I, mimo że obecnie woda, która płynie w sieci, jest przefiltrowana w stacji uzdatniania wody i ma znacznie lepsze parametry, niż woda surowa, to jednak nadal nie nadaje się ani do picia, ani do mycia. Najpierw trzeba ją zbadać, a to trochę potrwa.
Czekamy na wyniki
Obecnie próbki wody miejskiej są badane w laboratoriach. Wyniki mają być znane we wtorek wieczorem (8 kwietnia). Wtedy powinno być wiadome, czy woda jest dobra i czy nadaje się do spożycia i mycia. – Jeśli wyniki będą pozytywne, będziemy mogli wydać komunikat o przydatności wody zarówno do celów sanitarnych, jak i do spożycia – wyjaśnia prezydent Otwocka, Jarosław Margielski. To zakończy kryzys wodny. Zastrzegł jednak, że wyniki badań muszą spełniać rygorystyczne normy. Jeśli jednak nie będą zgodne z wymaganiami, konieczne będzie pobranie kolejnych próbek, a wyniki ich badań będą znane w czwartek lub piątek. Więc kryzys może przedłużyć się do końca tygodnia.
Z ostatniej chwili:
Napisz komentarz
Komentarze